Ponad 37 mln zł zebrano dotąd podczas XIX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale jak powiedział szef Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak, z pewnością suma ta będzie większa. Ostateczną kwotę poznamy za ok. dwa miesiące. W tym roku fundacja zbierała środki na rzecz dzieci z chorobami nerek i układu moczowego.

"Pokazujemy, że się nie dzielimy, ale łączymy. Po tym traumatycznym roku, taka akcja jak Finał, była nam wszystkim bardzo potrzebna. Pokazaliśmy po raz kolejny, że to, co robi Fundacja, jest trwałe i made in Poland" - mówił Owsiak w poniedziałek na konferencji prasowej, podsumowującej niedzielną zbiórkę. Szef WOŚP podziękował za Finał wolontariuszom, mediom i wszystkim, którzy w tym dniu wyszli na ulicę, by wrzucić datek do puszki.

Jak podkreślił, ostateczna kwota zebrana podczas XIX Finału będzie znana dopiero za kilka tygodni. "Do końca lutego sztaby mają czas na rozliczenie się; w ostatnim dniu lutego podamy więc ostateczną kwotę" - zapowiedział. Dodał, że obecnie zadeklarowana kwota wynosi ponad 37 mln zł, a w tej chwili na koncie fundacji jest przeszło 1,7 mln zł.

W XIX Finale wzięło udział ponad 120 tys. wolontariuszy; sztaby WOŚP działały w całej Polsce, a także za granicą, m.in. w Arabii Saudyjskiej, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Austrii, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Kanadzie, Niemczech, USA, Islandii, Szwecji oraz w polskiej stacji antarktycznej "Arctowski" i w polskiej bazie wojskowej w Afganistanie, gdzie pieniądze zbierali żołnierze i pracownicy w bazach Ghazni, Qarabagh, Warrior, Vulcan, Giro i Bagram. Wspólnie z Polakami, w akcji wzięli udział także żołnierze amerykańscy i afgańscy. Według wstępnych wyliczeń zebrano prawie 13 tys. dolarów i niemal 6 tys. zł.

"Polacy są hojni i chętni do pomocy, ale jeśli wiedzą, o co chodzi. Trzeba się rzetelnie rozliczać i jasno mówić, na co się przeznacza pieniądze podczas zbiórek i zbierania 1 proc. podatku. Doświadczenie pokazuje, że te organizacje, które są rzetelne i pokazują, na co konkretnie zbierają, dostają najwięcej pieniędzy" - mówił Owsiak.

Wciąż trwają aukcje internetowe na rzecz WOŚP, część z nich potrwa do końca stycznia. W ten sposób zebrano już ponad 2 mln zł. Kupić na nich można niemal wszystko: od lotów szybowcem czy zabytkowym dwupłatowcem, rejsów okrętem podwodnym, żaglowcem, poprzez pamiątki od polityków, sportowców i artystów, po atrakcje w postaci wizyty w Parlamencie Europejskim na zaproszenie Jerzego Buzka, czy zaproszenia od pary prezydenckiej Bronisława i Anny Komorowskich do wspólnego oglądania meczu otwarcia Stadionu Narodowego w stolicy.

XX Finał - na Stadionie Narodowym

Podczas Finału padła propozycja, by za rok WOŚP zagrała na Stadionie Narodowym. W poniedziałek Narodowe Centrum Sportu potwierdziło gotowość zorganizowania tam XX Finału. "Świetny pomysł, jesteśmy otwarci. Marzy mi się wielki koncert" - powiedział Owsiak. Pytany o to, na jaki cel będą zbierane środki podczas XX Finału, powiedział, że decyzja zapadnie dopiero jesienią. "Do tego czasu będziemy się zastanawiać, przyjmować propozycje, będzie burza mózgów. Ogłosimy to na jesieni" - dodał.

Podczas dwóch poprzednich Finałów WOŚP zbierała środki na sprzęt do wczesnej diagnostyki onkologicznej, by uruchomić ogólnopolski program badań dla dzieci. W niedzielę minister zdrowia Ewa Kopacz zadeklarowała, że będzie go współfinansować. "Bardzo nas cieszy obietnica pani minister, bo sprzęt musi pracować, muszą być środki na jego utrzymanie" - podkreślił Owsiak.

W ramach XIX Finału WOŚP tradycyjnie odbyły się licytacje Złotych Kart Telefonicznych i Złotych Serduszek

W ramach XIX Finału WOŚP tradycyjnie odbyły się licytacje Złotych Kart Telefonicznych i Złotych Serduszek. Serduszko z nr 1 sprzedano w tym roku za 150 tys. zł, kartę telefoniczną - za 200 tys. zł.

W zeszłym roku serduszko z nr 1 osiągnęło cenę 1 110 000 zł, rok wcześniej - 1 010 000 zł. Za najdroższą kartę zapłacono podczas zeszłorocznego Finału 225 tys. zł.

W czasie pierwszego Finału Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, otrzymała w darze wyroby ze złota (pierścionki, łańcuszki, kolczyki). Warszawski jubiler Jerzy Kozak zaproponował, aby wykonać z nich złote serduszka. Złoto zawieziono do państwowej mennicy, która przerobiła je na serduszka o masie 3,3789 grama.

Jedna z najwyższych kwot za serduszko nr 1 została wylicytowana w 1999 r., i wynosiła 333.333,33 USD czyli, po ówczesnym kursie, blisko 1,1 mln zł. Rekord padł w 2010 r., kiedy to Złote Serduszko Zostało zlicytowane za 1 110 000 zł.

Każde serduszko z puli było numerowane. Wielu spośród uczestników brało udział w licytacji co roku.

Od 1994 r. do 2004 r. mennica wykonała dla WOŚP 10 serii serduszek. Każde serduszko z dziesiątej serii - 500 sztuk - ozdobiono cyrkonią, były one licytowane podczas XI Finału. Od XII Finału fundacja wystawiała na aukcjach Złote Medale.

Do licytacji złotych serduszek WOŚP powróciła w 2008 r.

Tradycyjnie 100 serduszek licytowanych było w sztabach, pozostałe w wieczornej licytacji telefonicznej transmitowanej przez telewizję. Zawsze serduszko z nr 13 z każdej serii pozostaje w fundacji.

Do licytacji złotych serduszek WOŚP powróciła w 2008 r. W tym roku licytowane będą serduszka z 14. serii.

Fundacja ma pojedyncze, nieodebrane złote serduszka z ubiegłych lat (II, III, IV, V Finału). Można zostać ich właścicielem, wpłacając darowiznę na konto fundacji (58 1240 1112 1111 0010 0944 9739 z dopiskiem: "Darowizna - serduszko z edycji ..."). Bez względu na numer serduszka, cena każdego wynosi 1000 złotych.

W zeszłym roku Fundacja WOŚP zebrała 42,8 mln zł.

Podczas finałowych aukcji licytowane są także karty telefoniczne związane z Finałami i koncertami "Przystanek Woodstock", które od wielu lat przygotowuje Telekomunikacja Polska.

W latach 1997 i 1998 TP wypuściła limitowaną serię kart magnetycznych. Wyprodukowano ich tylko 100 sztuk. Karta nr 1 osiągnęła wtedy cenę 3 tys. zł. Pierwsza złota karta telefoniczna wydana została w 2000 r., na VIII Finał.