Przedszkola dla dwulatków proponuje Związek Nauczycielstwa Polskiego - informuje "Metro". Pod projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty podpisało się blisko 150 tys. Polaków, a za kilka dni zajmą się nią posłowie.

Zgodnie z nowelą, do przedszkola będą mogły chodzić - ale nie obowiązkowo - dzieci, które skończyły dwa lata. Dziś przedszkola przyjmują trzylatków. Na utrzymanie przedszkoli - również dla starszych dzieci - gminy dostawałyby rządowe subwencje na pensje dla opiekunów. Dziś samorządy same muszą się o to martwić.

Inicjatorzy projektu liczą, że w ten sposób w Polsce powstałoby więcej przedszkoli, nawet w najbiedniejszych gminach. Obecnie edukacją przedszkolną objętych jest zaledwie 41 proc. trzylatków, 53 proc. czterolatków i 64 proc. pięciolatków, czyli ok. 730 tys. dzieci. W domu pozostało ok. pół miliona potencjalnych przedszkolaków. Dla porównania, w Unii Europejskiej średnio do przedszkola chodzi 90 proc. czterolatków, a w Belgii, Francji, Włoszech i Hiszpanii aż 100 proc.