Rozmieszczenie amerykańskich rakiet Patriot na terytorium Polski nie sprzyja umocnieniu bezpieczeństwa i rozwojowi zaufania - poinformowały w środę agencję ITAR-TASS źródła w departamencie informacji i prasy rosyjskiego MSZ.

"Podobna działalność militarna nie sprzyja umocnieniu naszego wspólnego bezpieczeństwa, rozwojowi stosunków zaufania i przewidywalności w tym regionie" - podkreśliły wspomniane źródła.

"Niejednokrotnie mówiliśmy, że nie rozumiemy logiki i kierunku współpracy USA i Polski w tej sferze - podkreślono w MSZ. - Z ubolewaniem stwierdzamy, że nasze pytania do strony polskiej i amerykańskiej pozostały bez odpowiedzi, podobnie jak nasze argumenty na rzecz przeniesienia rejonu czasowej dyslokacji (rakiet) dalej od rosyjskiej granicy".

W jednostce wojskowej w Morągu odbędzie się w środę oficjalna uroczystość powitania polskich i amerykańskich żołnierzy oraz prezentacja baterii Patriot, które będą stacjonować w tym mieście. W uroczystości wezmą udział ambasador USA w Polsce Lee Feinstein i generał brygady Mark Bellini, dyrektor ds. operacji logistycznych armii USA w Europie.

W Polsce ma znajdować się - początkowo okresowo, a później na stałe - baza baterii rakiet obrony powietrznej Patriot, a w przyszłości także baza rakiet SM-3, wchodzących w skład systemu obrony balistycznej.

Rosyjska prasa: USA dostarczyły Polsce rakiety, a Rosja - pomoc humanitarną

"USA dostarczyły Polsce rakiety, a Rosja - pomoc humanitarną" - wybija w środę dziennik "Wriemia Nowostiej", anonsując zapowiedzianą na ten dzień uroczystość oficjalnego powitania w Morągu pierwszej amerykańskiej baterii rakietowej Patriot.

Rosyjska gazeta zaznacza, że rakiety zostaną rozmieszczone w odległości 70 km od obwodu kaliningradzkiego.

"Wriemia Nowostiej" informuje, że włączenie Patriotów do systemu obrony przeciwlotniczej Polski zaplanowano na 2012 rok. Do tego czasu - podaje dziennik - amerykańscy specjaliści powinni przeszkolić swoich polskich kolegów.

"Dotychczas USA dostarczyły wyrzutnie Patriot - oprócz Niemiec - także Holandii, Egiptowi, Arabii Saudyjskiej, Tajwanowi i Japonii. Teraz będą również w Polsce" - pisze "Wriemia Nowostiej".

Zdaniem gazety, "jest jednak wątpliwe, by amerykańskie rakiety pocieszyły obywateli Polski, która zmaga się z klęską żywiołową". "Polakom potrzebne są teraz środki ratownicze, mogące obronić przed szalejącym żywiołem" - wskazuje "Wriemia Nowostiej".

Dziennik informuje, że we wtorek wieczorem na polecenie prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa samolot Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych dostarczył do Warszawy pomoc humanitarną - 18 pomp o dużej wydajności, 34 gumowe łodzie i pięć mobilnych elektrowni.

Swój tekst "Wriemia Nowostiej" tytułuje "Bateria przeciwlotnicza, która nie tonie".