Od soboty w telewizji publicznej funkcjonują dwa, zwalczające się zarządy: dotychczasowy p.o. prezes telewizji Piotr Farfał i nowy zarząd, który tworzą p.o. prezes Bogusław Szwedo i Małgorzata Wiśnicka-Hińcza. Obie strony czekają teraz na decyzję Krajowego Rejestru Sądowego, gdzie wpłynęły wnioski dotyczące wpisania zmian we władzach TVP. Obecnie według wpisu w sądowym rejestrze p.o. prezesem telewizji jest Farfał.
"Obecny stan, związany z trwającą "dwuwładzą" w Zarządzie, rodzi dla Spółki szereg ryzyk prawnych i ma decydujące znaczenie zarówno dla bieżącego, jak i dalszego funkcjonowania Telewizji Polskiej S.A. Przeciągający się okres braku rozstrzygnięcia dotyczącego organów Spółki, przyczynić mógłby się do zwiększenia potencjalnych zagrożeń dla należytego funkcjonowania TVP S.A." - oświadczył we wtorek resort skarbu w komunikacie prasowym.
Ministerstwo wskazuje przy tym, że obecny stan prawny ogranicza możliwość działania MSP wobec TVP do dwóch rzeczy: powołania jednego przedstawiciela w dziewięcioosobowej Radzie Nadzorczej TVP oraz do dokonania raz w roku oceny poprawności działania organów spółki.
Resort przypomniał przy tym, że 17 sierpnia wskazał swojego przedstawiciela do RN TVP. W ubiegły piątek prof. Ewa Nowińska złożyła jednak rezygnację.
"Aby sprostać zarówno wymaganiom prawnym jak również wyjść naprzeciw sytuacji panującej w TVP S.A., Minister Aleksander Grad 17 sierpnia powołał swojego przedstawiciela spośród kandydatów przedstawionych przez Środowiska Twórcze i Naukowe" - oświadczyło MSP.
"Dokonując takiego wyboru Minister Skarbu brał pod uwagę fakt, że dla reprezentanta środowisk twórczych i naukowych, dobro mediów publicznych ma szczególne znaczenie. W tym kontekście sobotnia rezygnacja prof. dr hab. Ewy Nowińskiej z funkcji reprezentanta MSP była dla Ministra Skarbu zaskoczeniem. Dlatego też Minister Grad zaproponował spotkanie byłemu członkowi Rady Nadzorczej, aby móc osobiście poznać przyczyny podjęcia takiej decyzji" - głosi komunikat resortu. Na razie nie wiadomo, kiedy miałoby się odbyć spotkanie Grada z Nowińską.
Jednocześnie Aleksander Grad po raz kolejny apeluje do zarządu TVP "o niepodejmowanie w najbliższym czasie kluczowych i istotnych dla TVP S.A. decyzji, które mogłyby rodzić nowe ryzyka prawne dla Spółki". Komunikat nie precyzuje, o który zarząd chodzi, wcześniejszy apel o wstrzymanie się od kluczowych decyzji w spółce adresowany był wprost do p.o. prezesa Piotra Farfała.
Pytany w poniedziałek, jak ustosunkuje się do apelu ministra Farfał powiedział, że do czasu rozstrzygnięcia sporu prawnego będzie podejmował bieżące decyzje w TVP np. dotyczące kontynuacji programów, w przypadku decyzji strategicznych "weźmie pod uwagę" apel ministra.
Kilka uchwał zdążył przyjąć do tej pory zarząd w składzie: Szwedo i Wiśnicka-Hińcza. W poniedziałek ogłosili, że: dyscyplinarnie zwalniają Farfała, donoszą na niego do prokuratury oraz cofają wszelkie pełnomocnictwa głównemu prawnikowi TVP mec. Stanisławowi Rymarowi. Jednocześnie nowy zarząd udzielił pełnomocnictw swoim prawnikom, by złożyli w KRS nowy wniosek o rejestrację zmian we władzach TVP.
W środę Szwedo i Wiśnicka-Hińcza mają się spotkać ze związkowcami z TVP
Spotkanie zaplanowano w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Szefowa związku pracowników twórczych "Wizja" Barbara Markowska powiedziała we wtorek PAP, że spotkanie ma dotyczyć bieżącej sytuacji w spółce, a przede wszystkim wdrażanych przez p.o. prezesa Farfała zwolnień grupowych.
O tym, kto będzie decydował o przyszłości TVP, zdecyduje sąd, który musi rozstrzygnąć zawiły spór prawny. W sądach: cywilnym i gospodarczym na rozpatrzenie czekają nie tylko wnioski o rejestrację w KRS nowej rady nadzorczej i zarządu (procedura przeciąga się m.in. ze względu na uchybienia formalne), ale też wniosek pełnomocnika Farfała, by pytanie w sprawie TVP zadać Trybunałowi Konstytucyjnemu.
Tymczasem zdezorientowani mogą być kontrahenci telewizji - Szwedo i Wiśnicka-Hińcza zaapelowali do nich, by nie podpisywali już żadnych umów z Farfałem, bo będą one nieważne. Farfał natomiast nadal jest wpisany w KRS jako p.o. prezes TVP.