W tym wypadku optyka Donalda Tuska wydaje się być racjonalna - tak wicerzecznik PiS Radosław Fogiel skomentował słowa byłego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, że nie jest zagorzałym kibicem radykalnych kroków UE wobec Polski.

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel był pytany w poniedziałek w Radiu Plus o słowa Donalda Tuska w wywiadzie dla "Newsweeka", że "nie jest zagorzałym kibicem radykalnych kroków Unii Europejskiej wobec Polski".

"W wielu sprawach się z Donaldem Tuskiem nie zgadzamy, (ale) w tym wypadku jego optyka wydaje się być racjonalna" - powiedział Fogiel, dodając, że całego wywiadu jeszcze nie czytał.

Wicerzecznik PiS przypomniał też, że Tusk "w wywiadzie sprzed kilku lat mówił, że niedopuszczalne jest wprowadzanie mechanizmów czysto politycznych do kwestii budżetowych" w UE.

Dopytywany, czy była jakaś próba kontaktu rządu polskiego z Tuskiem, by na przykład pośredniczył w wypracowaniu kompromisu z UE, Fogiel powiedział: "Myślę, że Donald Tusk jest osobą tak wpływową w Europejskiej Partii Ludowej jako jej szef, że nie potrzebuje zachęt, żeby lobbować w interesie Polski i Polaków".

W połowie listopada rządy Polski i Węgier oświadczyły, że nie godzą się na przyjęte niedawno rozporządzenie, które wprowadza zasadę warunkowania dostępu do środków unijnych przestrzeganiem zasad praworządności i w związku z tym, mogą zawetować projekt wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027. Kolejne rozmowy na temat unijnego budżetu na najwyższym szczeblu odbędą się 10-11 grudnia podczas szczytu UE. Unijni liderzy podejmą na nim próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają weto. Jeśli kraje UE nie znajdą płaszczyzny porozumienia w sprawie wieloletniego budżetu, od przyszłego roku "27" będzie musiała działać z oparciu o tzw. prowizoria, z których finansowane będą bieżące wydatki.