Policja w Hongkongu uruchomiła w czwartek specjalne kanały, którymi można zgłaszać podejrzenia łamania kontrowersyjnych przepisów bezpieczeństwa państwowego. Działacze demokratyczni ocenili to jako zachęcanie do donosów i porównali do rewolucji kulturalnej.

Mieszkańcy Hongkongu mogą anonimowo przekazywać policji informacje, zdjęcia oraz nagrania audio i wideo za pośrednictwem poczty elektronicznej, wiadomości SMS lub komunikatora internetowego WeChat – ogłosiły władze.

Kanały mają związek z krytykowanym na Zachodzie przepisami bezpieczeństwa państwowego, narzuconymi Hongkongowi w czerwcu przez władze centralne. Nowe prawo przewiduje kary nawet dożywocia za nieprecyzyjnie określone w przepisach przestępstwa, które Pekin uznaje za działalność wywrotową, terrorystyczną lub separatystyczną.

Administracja Hongkongu ogłosiła plany utworzenia kanałów do przekazywania informacji w ubiegłym tygodniu. Potępili to działacze demokratyczni, którzy ostrzegali, że mogą one zasiać nieufność w społeczeństwie.

Hongkoński aktywista demokratyczny Joshua Wong ocenił na Twitterze, że rozmieszczenie „oczu i uszu wszędzie” to zachęta do „donoszenia na siebie i stawiania fałszywych zarzutów pod adresem konkurencji w biznesie, tak jak działo się w czasie rewolucji kulturalnej w Chinach”.