Prezydent jest zwolennikiem tego, by przygotować bon turystyczny, projekt ustawy w tej sprawie jest kwestią inicjatywy rządowej – powiedział w sobotę Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta. Wyraził nadzieję, że projekt niedługo się pojawi i będzie szybko procedowany w Sejmie i Senacie.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda tydzień temu zapowiedział uruchomienie bonu turystycznego w wysokości 500 zł na każde dziecko na potrzeby wypoczynku krajowego. Wcześniej, w połowie maja, wicepremier Jadwiga Emilewicz zapowiedziała projekt bonu turystycznego w wysokości 1000 zł, który miał stanowić dopłaty do wakacji spędzonych w Polsce. Bon miał przysługiwać pracownikom zatrudnionym na etacie, zarabiającym mniej niż 5,2 tys. zł brutto miesięcznie.

Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia, że bon będzie wsparciem dla sektora turystycznego dotkniętego pandemią i stymulacją gospodarki.

Zapytany, czy jest już gotowy projekt ustawy w tej sprawie, odpowiedział, że jest to "kwestia inicjatywy po stronie rządu". "Mam nadzieję, że projekt niedługo się pojawi, będzie zmaterializowany i będzie szybko procedowany w Sejmie i w szczególności w Senacie" – stwierdził.

Jarosław Sellin (PiS) zapewnił, że bon będzie i że Zjednoczona Prawica będzie się spieszyć z projektem. Jego zdaniem to, czy z bonu będzie można skorzystać w te wakacje, będzie zależało od tempa prac w Senacie. "Najbliższe posiedzenie Sejmu jest jeszcze przed wyborami prezydenckimi, czyli 19 czerwca. Być może ten projekt się na tym posiedzeniu pojawi" – oświadczył.

Politycy opozycji byli sceptyczni co do tego, czy i kiedy projekt powstanie. Krzysztof Gawkowski (Lewica) zauważył, że jego klub złożył dwie poprawki do tarcz antykryzysowych, zakładające wsparcie dla turystyki, które większość parlamentarna odrzuciła. Marek Sawicki (PSL) ocenił, że projekt ustawy w sprawie bonu będzie zapewne nieprzygotowanym projektem poselskim. Zwrócił się do PiS, aby nie zabierał pieniędzy obywatelom i nie udawał, że rozdaje własne.

Andrzej Halicki (PO) wskazał, że Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie konkurencyjny projekt zakładający wypłatę 500 zł w formie czeku na wypoczynek dla każdego pracującego. Zaznaczył, że obecnie nie ma ani projektu prezydenckiego, ani projektu minister Emilewicz.

Politycy rozmawiali też o podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę "Karcie rodziny", w której znalazł się zapis o ochronie dzieci przed ideologią LGBT. Na pytanie, po co ten temat został poruszony w kampanii wyborczej, Paweł Sałek odpowiedział, że prezydent zawsze był za rodziną i ją wspierał. "Prezydent podchodzi z szacunkiem do wszystkich osób bez względu na ich preferencje seksualne. Natomiast dziś na gruncie kulturowym niebezpieczne elementy ideologiczne wchodzą do szkół. Trzeba temu postawić tamę, oczywiście z tolerancją dla wszystkich, którzy mają inne podejście i poglądy" – wyjaśnił.

Sellin dodał, że prezydent podpisał "Kartę rodziny", a Rafał Trzaskowski podpisał "Kartę LGBT". "Mamy więc w tym kontekście wybór. (...) To jest ideologia, rewolucja obyczajowa, która ma zmienić nasze życie, do którego jesteśmy przyzwyczajeni" – stwierdził.

Politycy opozycji odpowiedzieli, że nie można dzielić ludzi na lepszych i gorszych, a osoby o innej preferencji seksualnej są równoprawnymi obywatelami.