Wbrew temu, co się twierdzi, nie jesteśmy na żadnej wojnie z sędziami; zależy nam tylko na zachowaniu porządku prawnego, na przeciwdziałaniu anarchizacji - oświadczył we wtorek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Posłowie PiS złożyli w ubiegłym tygodniu obszerny projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. Projekt ma m.in. wprowadzić odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz zadziałania o charakterze politycznym.

Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, że Prokurator Krajowy polecił prokuratorom, by reagowali na wszelkie przypadki kwestionowania statusu sędziów SN i sądów powszechnych. Prokuratorzy mają też składać wnioski o wyłączenie sędziów podważających status innych sędziów.

Fogiel w Radiu Zet był pytany o obie kwestie. "Mamy w naszym kraju dość jasne zasady, o tym kto jest sędzią decyduje mianowanie przez prezydenta RP; jeden sędzia nie może kwestionować tego, czy drugi sędzia jest sędzią, czy nie jest. Czy ma prawo orzekać, czy nie ma" - podkreślił. Jak zaznaczył sędziowie mają oczywiście prawo kontrolować swoje wyroki, bo na tym polega instancyjność postępowania, ale - dodał - nie mogą decydować o tym, że "sędzia A mówi, że sędzia B nie ma prawa w ogóle wydawać wyroków". "To podważanie całego systemu" - ocenił Fogiel.

Pytany o to, że Komisja Europejska będzie analizować projekt PiS dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów pod kątem jego zgodności z unijnymi regułami w sprawie niezależności w wymiarze sprawiedliwości, o czym informował w poniedziałek rzecznik KE Christian Wigand, odparł: "Jesteśmy spokojni co do tego. Biorąc pod uwagę, że w innych krajach unijnych są podobne rozwiązania, chociażby w Niemczech".

Dodał, że w Niemczech są przepisy, które pozwalają aby sędziemu, który "sprzeniewierzył się urzędowi, który będzie negował porządek prawny postawić zarzuty i skazać na pięć lat więzienia". "My nie idziemy tą drogą, idziemy tylko ścieżką dyscyplinarną" - zaznaczył wicerzecznik PiS.

"Wbrew temu, co jednak się twierdzi, nie jesteśmy na żadnej wojnie z sędziami. Zależy nam tylko na zachowaniu porządku prawnego, na przeciwdziałaniu anarchizacji i - jak to określił prezes (PiS Jarosław) Kaczyński - wysadzenia w powietrze polskiego systemu sądowego" - powiedział Fogiel.

Według niego elementem całego sporu jest polityka. "Jeśli sędziowie biorą udział w demonstracjach, które w dużej mierze są demonstracjami antyrządowymi, i następnie widzimy działania skierowane na zastopowanie reform, które rząd PiS chce wprowadzać, to trudno jednak - przy całej dobrej woli i otwartości - uznać, że są to tylko kwestie merytoryczne" - zaznaczył.

Jak dodał spór toczący się od czterech lat polega na tym, że PiS uważa, iż system sądowy powinien być zreformowany. Bo "nie może być tak, że mamy formalnie trójpodział władzy, ale jedna z tych władz sama się wybiera, sama ocenia" - podkreślił Fogiel.

W czwartek posłowie PiS złożyli w Sejmie obszerny projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze.

Projekt przewiduje wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym. Projekt nakłada na sędziów i prokuratorów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska, w jakich stowarzyszeniach działają oraz o ewentualnie prowadzonych portalach - nawet anonimowo lub pod pseudonimem.

Według projektu, zwiększono zakres spraw możliwych do podjęcia przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, zaś znaczna część projektu, to zmiany odnoszące się do sędziowskiego samorządu. "Przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być sprawy polityczne, w szczególności zakazane jest podejmowanie uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz Rzeczypospolitej Polskiej i jej konstytucyjnych organów, a także krytyka podstawowych zasad ustroju RP" - głosi projekt.

Kolejny pakiet zmian dotyczy Sądu Najwyższego. Chodzi m.in. o poszerzenie kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN o rozstrzyganie spraw w przypadku procesowego kwestionowania statusu sędziego lub jego uprawnienia do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Projekt wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.