Jeżeli będziemy dalej rządzić, trzynasta emerytura na pewno zostanie wypłacona w przyszłym roku - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Prawdopodobnie pojawi się projekt, który zabezpieczy środki w budżecie państwa na ten cel - dodał.

W środowej rozmowie w TVP Info rzecznik rządu został zapytany, czy w tej chwili prowadzone są w rządzie jakieś prace na rzecz tego, aby trzynasta emerytura była stałym mechanizmem.

"Chcielibyśmy przede wszystkim zabezpieczyć środki w budżecie państwa na ten cel i taki będzie najprawdopodobniej projekt, żeby to zabezpieczyć. Bo to jest nasza jasna zapowiedź: jeżeli będziemy dalej rządzić, zrobimy wszystko i w przyszłym roku na pewno ta trzynasta emerytura zostanie wypłacona" - powiedział rzecznik rządu.

"Trzynasta emerytura" była jednym z punktów tzw. nowej piątki PiS, ogłoszonej na początku roku przez prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Przewidywała ona, że w 2019 r. emeryci i renciści otrzymają jednorazowo 1100 zł brutto (ok. 888 zł netto). Większość świadczeń z programu "Emerytura plus" została wypłacona w maju.

Zgodnie z uchwaloną na początku kwietnia ustawą, trzynasta emerytura była wypłacona osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.

"Trzynastą emeryturę" otrzymały także osoby pobierające rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli tzw. matczyną emeryturę (jeśli 30 kwietnia miały już przyznane prawo do tego świadczenia).

Świadczenie przysługiwało ponad 9,8 mln świadczeniobiorcom (ok. 6,96 mln emerytów i 2,62 mln rencistów, w tym 282 tys. rencistów socjalnych). Koszt wypłaty jednorazowych świadczeń to 10,8 mld zł.