Trudno nie mieć wrażenia, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów o KRS ma związek z postępowaniem przed Trybunałem Sprawiedliwości UE i z próbą podważenia wiarygodności orzekania przez Trybunał w Luksemburgu w tej sprawie - ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

W poniedziałek Trybunał w składzie pięciu sędziów orzekł, że przepisy, na podstawie których Sejm dokonuje wyboru sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa, są zgodne z konstytucją. Jednocześnie Trybunał uznał, że niekonstytucyjny jest przepis umożliwiający odwołanie się do NSA od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów SN. Wnioski o zbadanie konstytucyjności tych przepisów do Trybunału złożyły w listopadzie ub.r. KRS i niedawno - w lutym br. - grupa senatorów PiS.

Z kolei przed TSUE toczy się postępowanie ws. pytań SN dotyczących m.in. zdolności KRS do wykonywania konstytucyjnego zadania stania na straży niezależności sądów.

Adam Bodnar pytany w rozmowie z PAP, czy wyrok TK ws. przepisów o KRS został wydany zgodnie z przepisami, odparł, że jego zdaniem sprawa ta powinna zostać rozpoznana przez pełen skład sędziowski. Dodał jednak, że jeśli wyrok zostanie opublikowany, to będzie miał moc sprawczą.

Rzecznik zauważył przy tym, że w TK na rozpoznanie czekają wnioski, które skierował tam jeszcze w 2015 r. "A akurat ta sprawa nie dość, że została wniesiona bardzo szybko, to została rozpoznana w trybie przyspieszonym" - zaznaczył Bodnar.

Jak dodał, "trudno nie mieć wrażenia, że to oczywiście ma związek z postępowaniem przed TSUE i z pewną próbą podważenia wiarygodności orzekania przez TSUE w tej sprawie".

RPO zwrócił też uwagę, że w składzie orzekającym obecny był sędzia Justyn Piskorski, który jego zdaniem nie jest uprawniony do orzekania w TK. "Nie mam w takiej sytuacji większych możliwości działania, niż tylko podnoszenie wątpliwości, co do samego orzeczenia" - dodał Bodnar.

Zauważył też, że orzeczenie TK zapadło większością głosów. "Wydaje mi się, że to dosyć niespotykane. Szczególnie, kiedy przyjrzymy się składowi Trybunału w tej sprawie. Powstaje pytanie, czy będą zdania odrębne przedstawiane przez tych, którzy głosowali odmiennie od zdania większości w tej sprawie. Ta kwestia powinna zostać wyjaśniona" - dodał.

RPO jeszcze przed 14 marca sygnalizował, że w jego ocenie orzeczenie wydane w tym pierwotnym terminie może być nieważne, bo wyznaczenie daty ogłoszenia wyroku na dzień przypadający przed upływem ustawowego terminu na zgłoszenie udziału i stanowiska przez RPO, stanowi "jaskrawe naruszenie" przepisów, poprzez "uniemożliwienie organowi konstytucyjnemu podjęcia stosownej decyzji w ustawowo wyznaczonym terminie".

Ostatecznie prezes Przyłębska odroczyła wydanie orzeczenia do 25 marca. RPO natomiast sformułował swoje stanowisko w tej sprawie 22 marca. Rzecznik stwierdził w tym stanowisku, że wydanie przez TK wyroku w tej sprawie jest niedopuszczalne, ponieważ dochodzi do "oczywistej sytuacji nadużycia praw procesowych". Zdaniem Rzecznika, wniosek KRS został złożony "dla pozoru" i Rada w rzeczywistości nie chce dowodzić niekonstytucyjności zakwestionowanych przepisów, ale uzyskać uznanie ich za zgodne z konstytucją.

RPO wniósł też o umorzenie tego postępowania w TK, a w przypadku, gdyby Trybunał nie podjął decyzji o umorzeniu, zawnioskował o rozpoznanie sprawy na rozprawie przez pełen skład sędziowski i uznanie niekonstytucyjności przepisów o wyborze sędziów do KRS przez Sejm oraz o konstytucyjności przepisów o odwołaniach od uchwał Rady.

Trybunał oddalił jednak wniosek RPO o wyłączenie ze składu orzekającego w tej sprawie sędziego Piskorskiego. Ponadto TK odrzucił wniosek Rzecznika o rozpoznanie sprawy przez pełen skład Trybunału na rozprawie uznając go za "niedopuszczalny".

W marcu odbyła się rozprawa przede TSUE ws. pytań dot. niezależności KRS. Przedstawiciele polskich władz przekonywali, że KRS to organ niezależny; innego zdania byli pełnomocnicy reprezentujący SN. Zgodnie z zapadłą decyzją, 23 maja swoją opinię w tej sprawie wyda rzecznik generalny TSUE. Będzie ona wstępem do orzeczenia, które w TSUE najprawdopodobniej zapadnie pod koniec czerwca lub w lipcu.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski