Jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, Zjednoczone Królestwo jest częścią czterdziestu umów, które obejmują handel z 70 państwami świata. Jest to ważny partner handlowy nie tylko dla krajów Wspólnoty, ale również dla tych państw, które się znajdują poza jednolitym rykiem Unii.

29 marca zbliża się wielkimi krokami, ale do tej pory nie wiemy na jakich warunkach Wielka Brytania zamierza się rozstać z Unią Europejską. Twardy brexit z dnia na dzień staje się co raz bardziej realny. Jeżeli do końca marca między Londynem a Brukselą nie będzie porozumienia w sprawie umowy wyjściowej, czeka na nas czarny scenariusz. Brak umowy bądź brak ratyfikacji umowy w terminie oznacza, że o żadnym okresie przejściowym nie może być mowy.

Zjednoczone Królestwo staje się państwem trzecim. Cztery swobody wspólnego rynku Unii Europejskiej, tj. swoboda przepływu towarów, usług, kapitału oraz osób już więcej nie będą obowiązywać na terytorium państwa brytyjskiego. Towary, które dzisiaj jeszcze są wywożone lub wwożone z i do Wielkiej Brytanii będą podlegać dokładnie takiej samej odprawie celnej, jak w przypadku z państwami spoza Unii. Umowy handlowe już więcej nie będą regulowane przepisami prawa unijnego, a tylko przepisami prawa międzynarodowego.

Wymiana towarowa między Zjednoczonym Królestwem a Wspólnotą będzie oparta na zasadach ogólnych ustalonych przez Światową Organizację Handlu (WTO). Zasady te w dość dużym stopniu ograniczają możliwość negocjacji indywidualnych umów handlowych między państwami.

Dwa lata temu Liam Fox, minister handlu międzynarodowego zapełniał, że przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii wszystkie umowy dotyczące wymiany towarowej będą gotowe do podpisania. Półtora miesiąca przed rozstaniem się ze Wspólnotą brytyjski rząd przyznaje, że jednak nie zdąży z renegocjacją wszystkich umów handlowych.

Co więc udało się osiągnąć w tej sprawie na dwa miesiące przed brexitem? Niewiele. Zjednoczone Królestwo podpisało na nowych warunkach tylko cztery z czterdziestu możliwych umów.

Wśród państw, z którymi zawarto umowę o wolnym handlu znalazły się Chile, Afryka Południowa i Wschodnia, Wyspy Owcze oraz Szwajcaria. Z kolei z Australią i Nową Zelandią Wielka Brytania podpisała umowę „o wzajemnym uznawaniu”. Nie jest to umowa o wolnym handlu, tylko porozumienie, które pozwala kontynuować politykę uznawania standardów w takich kwestiach jak etykietowanie/opakowanie towarów oraz certyfikacja wina.

Z Izraelem sprawa wygląda jeszcze inaczej. Brytyjski minister handlu międzynarodowego na Światowym Ekonomicznym Forum w Davos napisał na swoim Twitterze, że Wielka Brytania „wstępnie uzgodniła” umowę o wolnym handlu z Izraelem. Konferencja dotycząca wymiany towarowej między państwami miałaby się odbyć „w najbliższym czasie” w Londynie, jednak do tej pory nie padły żadne oficjalne deklaracje.

Co dalej?

Unia Europejska nie zgadza na zmiany w umowie rozwodowej. Theresa May jest w kropce. Brytyjska premier zapowiedziała kolejne głosowanie nad uchwałami dotyczącymi wyjścia ze Wspólnoty. Wszystko wskazuje na to, że głosowanie zakończy się fiaskiem. Wtedy pozostaje tylko jedno: albo powrócić do umowy odrzuconej przez posłów w połowie stycznia, albo opuścić Unię bez umowy.