Start w wyborach mera Wilna, które odbędą się 3 marca, zapowiedziało dziewięć osób, w tym dwoje Polaków: obecna wicemer z polskiej partii AWPL-ZChR Edyta Tamosziunaite i dziennikarz Rajmund Klonowski z komitetu wyborczego Vilniecziu Lokys.

Ubieganie się dwójki Polaków o fotel mera stolicy Litwy jedni określają jako rozbijanie elektoratu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR), wiodącej od lat partii wśród społeczności polskiej na Litwie, a inni uważają to za stworzenie alternatywy dla tych Polaków, którzy nie głosują na AWPL-ZChR.

Ugrupowanie AWPL-ZChR w wyborach samorządowych w Wilnie i na Wileńszczyźnie uczestniczy od dawna. W rejonach wileńskim i solecznickim niepodzielnie rządzi od przeszło 20 lat. W Wilnie partia ta kilkakrotnie była ugrupowaniem współrządzącym, m.in. w ciągu ostatniej kadencji.

Komitet wyborczy Vilniecziu Lokys (Niedźwiedź Wilnian) jest strukturą powstałą przed kilkoma miesiącami. Koordynator komitetu, wydawca dziennika "Kurier Wileński" i przewodniczący Klubu „Gazety Polskiej” w Wilnie Zygmunt Klonowski nie ukrywa, że celem komitetu „jest m.in. stworzenie alternatywy dla AWPL-ZChR”.

„Polacy na Litwie powinni mieć większy wybór” - powiedział w rozmowie z PAP Zygmunt Klonowski, ojciec Rajmunda.

„Nie sądzę, by ktoś, kto jest zadowolony z rządów AWPL-ZChR, raptem przestał głosować na tę partię” - uważa Rajmund Klonowski ubiegający się o stanowisko mera. Zaznacza, że „spora część wileńskich Polaków nigdy nie głosowała na AWPL-ZChR i dla tej grupy chcemy stworzyć siłę, z którą mogliby się utożsamiać”.

Pomysł powołania społecznego ruchu wyborczego w Wilnie z udziałem Polaków zrodził się jesienią 2018 roku podczas nadzwyczajnego zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie.

„Dyskutowaliśmy wówczas na temat zbliżających się wyborów samorządowych w Polsce. Rozmawialiśmy też o sytuacji na Wileńszczyźnie. Wówczas padła propozycja, by Klub +Gazety Polskiej+ w Wilnie zjednoczył aktywnych i chętnych w celu budowania Wilna jako miasta wielokulturowego” - mówi Zygmunt Klonowski.

Przypomniał, że Wilno zawsze było miastem wielokulturowym. Dzisiaj w Wilnie Polacy stanowią ponad 16 proc. jego mieszkańców, Rosjanie – 12 proc. Mieszkają tu też Białorusini, Ukraińcy, Żydzi. „Nasz komitet to przede wszystkim siła jednocząca narody; jest otwarty dla każdego, kto chce budować miasto równych praw” - wskazuje Zygmunt Klonowski.

Na liście kandydatów do Rady Samorządu miasta Wilna komitetu wyborczego Vilniecziu Lokys jest 39 osób. Są to przedstawiciele różnych narodowości, a otwiera ją Roman Górecki-Mickiewicz, potomek Adama Mickiewicza, obywatel Francji od 20 lat mieszkający na Litwie.

Lista kandydatów do Rady Samorządu miasta Wilna AWPL-ZChR składa się z 78 osób. Ogółem ugrupowanie to wystawiło 10 list wyborczych, na których znajduje się 337 kandydatów i zgłosiło kandydatów na merów w siedmiu samorządach.

Na stronie internetowej AWPL-ZChR zaznacza się, że ugrupowanie „staruje wspólnie ze Związkiem Polaków na Litwie, Stowarzyszeniem Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie +Macierz Szkolna+, Forum Rodziców, wieloma innymi organizacjami polskimi, a także we współpracy z organizacjami innych mniejszości narodowych”.

Ogółem w wyborach samorządowych do 60 rad na Litwie udział zapowiedziało 15 partii, 96 komitetów wyborczych, 14,5 tys. osób.

„Dokładna liczba kandydatów będzie znana za kilka tygodni” - poinformowała w piątek PAP przewodnicząca Głównej Komisji Wyborczej Laura Matijoszaityte. Do 17 stycznia partie i komitety wyborcze powinny przedstawić podpisy osób je popierających. W Wilnie wymagane jest poparcie minimum 1720 osób.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)