Nadchodzący rok przyniesie nam szczyt wyborczego maratonu – wybory parlamentarne oraz do europarlamentu. Groźba „zamrożenia” wielu potrzebnych gospodarce ustaw oraz zwiększenia socjalnego rozdawnictwa jest duża. Jeśli do tego globalna gospodarka wyraźnie zwolni, Polskę czeka ciężki egzamin.

Pracodawcy RP rok 2018 ocenili jako czas straconych szans. Lista oczekiwań co do nadchodzących 12 miesięcy wydłuża się więc dodatkowo o ciążące zaległości. Co gorsza, nie są to kwestie, które będzie można rozwiązać w sposób łatwy i szybki. To poważne wyzwania wymagające ciężkiej pracy oraz zaangażowanych wykonawców stawiających długofalowe powodzenie polskiej gospodarki ponad doraźne korzyści polityczne. Niezbędnym warunkiem jest też poszanowanie zasad dialogu społecznego. A z tym, jak pokazały ostatnie miesiące nie jest dobrze.

W ocenie Pracodawców RP najważniejsze zagadnienia z jakimi przyjdzie się zmierzyć po 1 stycznia to:
1. Rok 2019 to rok wyborczy, co - jeśli powtórzy się sytuacja z również wyborczej drugiej połowy roku 2018 - może oznaczać dalsze zmniejszanie obrotów przez parlamentarną maszynkę legislacyjną. Nie należy spodziewać się wniesienia zbyt wielu ważnych i pilnie potrzebnych projektów, a niektóre znajdujące się już w toku - jak nowe Prawo zamówień publicznych, nowelizacja telekomunikacyjnej megaustawy, nowa Ordynacja podatkowa - mogą nie doczekać się finału. W przypadku PZP byłoby to powtórzenie sytuacji z 2015 roku, gdy tuż przed końcem kadencji próbowano uchwalić potężną nowelizację wdrażającą unijne dyrektywy - nie udało się zdążyć na czas.
2. Powyższe nie oznacza jednak, że przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. Cały czas wisi nad nimi fatalny projekt resortu sprawiedliwości, dotyczący odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Parlament wykazał się też niejednokrotnie zdolnością do błyskawicznego uchwalania ustaw, gdy taka była wola większości rządowej. Poselskie projekty, takie jak chociażby ten wprowadzający dzień wolny 12 listopada, mogą być uchwalane w trybie instant, czyli natychmiastowo. Bez konsultacji i bez większej troski o ich wpływ na życie społeczno-gospodarcze.
3. Sezon wyborczy może zachęcać większość rządową do uchwalania kosztownych dla budżetu lub dla pracodawców „prezentów socjalnych”. Potrzeba takich prezentów może być tym większa, im mniejsza będzie sondażowa przewaga partii władzy nad opozycją.
4. W połowie 2019 r. zaczną działać Pracownicze Plany Kapitałowe, na razie w największych przedsiębiorstwach. Ważne jest to, aby od początku wszystko w PPK działało sprawnie i by nie pojawiały się techniczne kłopoty. Poważnym kłopotem jest natomiast znaczące osłabienie autorytetu Komisji Nadzoru Finansowego oraz poddanie w wątpliwość stabilności systemu finansowego. Zniszczenie wizerunku KNF to ostatnia rzecz, której potrzebował słabnący polski rynek kapitałowy i znajdująca się w coraz trudniejszej sytuacji Giełda Papierów Wartościowych.
5. Plany dalszego podnoszenia płacy minimalnej oznaczają jeszcze większy wzrost kosztów pracy, który spowodowało też wprowadzenie PPK. Nie można zapominać przy tym o zapowiedzi wyłączenia z minimalnego wynagrodzenia dodatku za staż pracy. Wciąż nie widać propozycji obniżenia kosztów pracy ani wsparcia przedsiębiorców w tym zakresie.
6. Spodziewamy się, że rok 2019 w ochronie zdrowia będzie spokojniejszy od roku bieżącego. Skutki wzrostu nakładów na ochronę zdrowia zostały już skonsumowane przez pracowników. Ewentualna eskalacja oczekiwań płacowych może być związana z okresem przedwyborczym. Można też przypuszczać z dużą dozą pewności iż zdrowie będzie jednym z obszarów rozgrywek politycznych. Rok 2019 raczej nie będzie przełomowy i wielkich reform nie należy się spodziewać - głównie z powodu dużej newralgiczności tego obszaru i ryzyka, że reforma się nie powiedzie. Tak w przyszłym roku prognozowany przyrost nakładów na ochronę zdrowia jest znikomy, większe wzrosty zaczną się od 2020 r. Widać postępujący proces informatyzacji i na pewno na ten obszar będzie stawiał MZ i NFZ. Także z nadzieją patrzymy na cześć projektów NFZ - wychodząc od strategii Funduszu. Niestety spodziewamy się, że wzrost kosztów funkcjonowania systemu wywołany inflacją kosztów szpitalnych (płacowych i pozapłacowych) spowoduje dynamiczny wzrost zadłużenia szpitali co będzie skutkować dostępnością do świadczeń jak i ich jakością.
7. Nic nie wskazuje na to, żeby rząd zrezygnował z dążenia do maksymalnego uszczelnienia systemu podatkowego. Możemy spodziewać się kolejnych zmian, których celem będzie ograniczanie optymalizacji podatkowych oraz walka z szarą strefą. Do tej pory jednak największą cenę za te zmiany ponosili uczciwi przedsiębiorcy, którym dołożono obowiązków i ograniczono niektóre prawa. Z drugiej strony mając na uwadze, iż będzie to rok wyborczy, to możemy również liczyć na propozycje wspierające przedsiębiorczość, tj. np. nowe ulgi inwestycyjne.






Lista oczekiwań i przypuszczeń odnośnie tego, co wydarzy się w 2019 roku – może być znacznie dłuższa, a scenariusze wydarzeń – bardziej „czarne” lub wręcz katastroficzne. Nie idzie jednak o to, by je mnożyć. Pracodawcy RP chcą nie tylko kreślić pozytywne przyszłościowe scenariusze rozwoju, ale chcą uczestniczyć w ich realizacji. W dużej mierze zależy to jednak od Rządu RP.

Jeśli Rząd RP podejmie trudną pracę organiczną na rzecz odbudowy zaufania strony społecznej do swoich poczynań, jeśli zacznie konsekwentnie eliminować powszechną dziś niepewność towarzyszącą prowadzeniu działalności gospodarczej, jeśli będzie prowadzić rzeczywisty a nie pozorowany dialog z partnerami społecznymi, jeśli nie będzie unikał trudnych rozmów i podejmie w końcu najpilniejsze gospodarcze modernizacje – to takie działania niewątpliwie wzmocnią naszą gospodarkę i uda się nam razem zminimalizować potencjalne zagrożenia przewidywanego niebawem spowolnienia gospodarczego. Pracodawcy RP chcieliby za wszelka cenę uniknąć sytuacji, w której będą zmuszeni powtórzyć negatywną ocenę mijającego 2018 roku. I stwierdzić, że rok 2019 też był rokiem straconym. Nie stać nas i nie możemy sobie pozwolić na to, aby nie wykorzystać właściwie szans, jakie przyniosła i niesie nam nadal światowa koniunktura gospodarcza i pokój na świecie, a także własna gospodarność i przedsiębiorczość – których szczęśliwie cały czas nam nie brakuje.