W związku z sondażowymi spadkami przed wyborami regionalnymi politycy chadeckiego bloku CDU/CSU apelowali w sobotę na zjeździe partyjnej młodzieżówki o jedność i skupienie się na wyborcach. Angela Merkel wezwała do opracowania wspólnego planu ws. migracji.

Podczas kongresu młodzieżowej organizacji Junge Union (JU) w Kilonii kanclerz apelowała do CDU, na której czele stoi, oraz do siostrzanej, działającej w Bawarii CSU, "żebyśmy teraz zwrócili się do wyborców zamiast rywalizować ze sobą nawzajem".

Wielu wyborców nie zdecydowało jeszcze, na kogo zagłosują, i na pewno nie spodobałyby im się spory, których temat znów byłby dla nich niejasny - mówiła Merkel.

Obecny czas jest "niezwykle ważny dla dalszego rozwoju CDU, CSU i niemieckiego systemu partyjnego w ogóle" - dodała.

Utrzymujący się spór między CDU a CSU o politykę migracyjną wskazała jako przyczynę spadających notowań sondażowych obu partii przed wyborami do landtagów (regionalnych parlamentów) Bawarii (14 października) i Hesji (28 października).

"Nie zaczynajmy znowu dzielić się na grupy: na migrantów i Niemców; na tych na wschodzie i na zachodzie; na Greków, Włochów i Niemców" - apelowała szefowa rządu. Jak odnotowała agencja dpa, słowa Merkel spotkały się z "całkiem życzliwymi przyjęciem" wśród zazwyczaj krytycznie nastawionych do niej członków JU.

Kanclerz apelowała też do CDU i CSU o wypracowanie wspólnego planu w sprawie polityki migracyjnej. Chodzi o to - wskazywała, by zmniejszyć napływ migrantów i uchodźców z Afryki i Azji, przede wszystkim poprzez współpracę rozwojową, którą w ciągu najbliższej dekady trzeba rozszerzyć. Celem jest samodzielność gospodarek krajów afrykańskich; w przeciwnym razie fali migrantów nie da się ograniczyć - przestrzegała Merkel.

Kanclerz apelowała też do Europy, by w kluczowych dziedzinach - takich jak polityka zagraniczna i bezpieczeństwa, badania i rozwój - zaczęła wreszcie rozwijać wspólne strategie i występować jako "globalny podmiot" np. wobec Rosji, Chin czy Afryki. Jeśli w dzisiejszym zglobalizowanym świecie Niemcy mają nadal współpracować, to tylko razem z Europą - zaznaczyła.

O jedność chadeków apelował na zjeździe także minister zdrowia Jens Spahn, uważany za krytyka szefowej rządu. "Nie chcemy dać się podzielić jako Unia (sojusz CDU i CSU - PAP), jako partia, jako kraj, jako obywatele. Chcemy jedności poprzez zaufanie" - mówił. Chadecy powinni jego zdaniem skupić się teraz na konkretnych tematach, na wprowadzaniu zmian i ich kształtowaniu.

W podobnym tonie utrzymane było wystąpienie Alexandra Dobrindta, szefa grupy krajowej CSU. "Wspólnota CDU i CSU jest niezachwiana, nawet jeśli różnimy się w szczegółach" - powiedział. Dpa zauważa, że choć bawarska CSU winą za swoje gorsze notowania sondażowe obarcza głównie Merkel i spory w koalicji rządzącej, to w swojej przemowie powstrzymał się raczej od krytyki kanclerz i wskazywania winnych.

Członkowie JU niewielką większością przegłosowali w sobotę wniosek w sprawie ograniczenia liczby kadencji szefa rządu do trzech. W debacie z przedstawicielami chadeckiej młodzieżówki Merkel argumentowała jednak, że zasada taka ingerowałaby w uprawnienia deputowanych Bundestagu.

Kongres Junge Union potrwa do niedzieli. Zjazd liczącej 105 tys. członków organizacji zdaniem dpa może okazać się swego rodzaju testem poparcia dla Merkel w jej własnym bloku politycznym. Merkel kieruje CDU od 18 lat i od 13 lat stoi na czele niemieckiego rządu.(PAP)