W Senacie od prawie czterech godzin senatorowie pracują nad nowelą ustawy m.in. o prokuraturze, ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym.
Wniosek ws. ograniczenia czasu przemówień w dyskusji senatorom oraz zamknięciu listy mówców złożył senator Marek Martynowski (PiS).
Z kolei wniosek przeciwny złożył senator PO Bogdan Borusewicz. "Powtarza się sytuacja skandaliczna w Senacie, w którym odbiera nam się możliwość głosu" - mówił.
Natomiast inny z senatorów PO Bogdan Klich zapowiedział złożenie wniosku formalnego ws. wysłuchania w trakcie dyskusji RPO Adama Bodnara. Prowadząca obrady senator PiS Maria Koc poinformowała, że przed dyskusją przewidziane jest wystąpienie Bodnara.
W reakcji na wypowiedź Klicha, marszałek Senatu Stanisław Karczewski stwierdził, że jego wniosek formalny jest "nieprawidłowy" i ocenił, że senator PO "kompromituje swoje ugrupowanie".
Na słowa Karczewskiego zareagował senator Jan Rulewski (PO), skandując: "Świr". W odpowiedzi Karczewski pytał Rulewskiego, ironizując: "Czy pan senator Rulewski przedstawiał się w tej chwili?".
Rulewski nawiązał do sobotniego spotkania z mieszkańcami Gdyni, podczas którego jedna z mieszkanek powiedziała do Karczewskiego, że przed Sejmem ustawiane są barierki i to jest wstyd. "Proszę pani, barierki, żeby świry tam się nie dostawały i żeby nie szkodziły" - odpowiedział wówczas marszałek. We wtorek Karczewski przeprosił za swoją wypowiedź wszystkich, którzy "poczuli się nią dotknięci".