Parlament Europejski niewielką większością głosów poparł w środę w Strasburgu nominację hiszpańskiego kandydata Luisa de Guindosa na wiceprezesa Europejskiego Banku Centralnego. W swoim stanowisku wyraził jednak "obawy" co do procedury wyboru.
W głosowaniu 331 europosłów było za, 306 przeciw, a 64 wstrzymało się od głosu.
PE podał, że eurodeputowani wyrażali wątpliwości. Ostatecznie Parlament wydał pozytywną opinię na temat kandydatury byłego hiszpańskiego ministra finansów, ale mimo to zwrócił uwagę na "obawy dotyczące równowagi płci, procedury selekcji, terminu mianowania i politycznej niezależności". Europosłowie wcześniej wskazywali m.in. na fakt, że mianowanie urzędującego ministra do EBC może podważyć niezależność tej instytucji.
Po otrzymaniu niewiążących opinii Parlamentu i Rady Prezesów EBC Rada Europejska planuje podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie mianowania De Guindosa na szczycie w Brukseli w dniach 22-23 marca.
Hiszpan ma objąć stanowisko 1 czerwca na 8-letni nieodnawialny mandat. Zastąpi Portugalczyka Vitora Constancio.
Parlament musi być konsultowany w sprawie kandydata, ale nie ma formalnego prawa do zawetowania nominacji. De Guindos jest jedynym kandydatem do stanowiska po tym, gdy Irlandczyk Philip Lane wycofał swoją kandydaturę.
Nominacja De Guindosa została zatwierdzona przez komisję gospodarczą i monetarną PE 27 lutego, po przesłuchaniu przed posłami do PE.
Media w Brukseli zwracały uwagę, że objęcie stanowiska przez wywodzącego się z południa Europy de Guindosa zwiększy szansę Niemiec na objęcie prezesury w Europejskim Banku Centralnym. Obecnie szefem tej jednej z najważniejszych instytucji strefy euro jest Włoch Mario Draghi. Jego kadencja kończy się w przyszłym roku. Jako jego potencjalny następca wymieniany jest prezes niemieckiego Bundesbanku Jens Weidmann.
W przyszłym roku, po wyborach do europarlamentu, do obsadzenia będzie stanowisko szefa Rady Europejskiej zajmowane obecnie przez Donalda Tuska, przewodniczącego Komisji Europejskiej (piastuje je teraz Luksemburczyk Jean-Claude Juncker), przewodniczącego Parlamentu Europejskiego (teraz jest nim Włoch Antonio Tajani) oraz szefa unijnej dyplomacji (obecnie stanowisko to ma Włoszka Federica Mogherini).
Źródła unijne wskazują, że Weidmann mógłby zostać prezesem EBC, jeśli np. przewodniczącym KE zostałby Francuz. W tym kontekście od jakiegoś czasu w Brukseli wymieniany jest główny unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier.
EBC zajmuje się wyznaczaniem i realizacją polityki pieniężnej strefy euro, prowadzi operacje walutowe, utrzymuje i zarządza oficjalnymi rezerwami walutowymi państw eurolandu, a także prowadzi nadzór ostrożnościowy nad instytucjami kredytowymi.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)