UE oczekuje od władz Wenezueli, że wybory prezydenckie w tym kraju zostaną przeprowadzone w demokratyczny sposób. "Oczekujemy udziału w wyborach wszystkich wenezuelskich partii politycznych" - powiedziała w poniedziałek szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini.

W poniedziałek w Brukseli odbyło się spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych, którzy rozmawiali o sytuacji w Wenezueli i przygotowaniach do wyborów prezydenckich w tym kraju, zaplanowanych na 22 kwietnia.

"To są kluczowe godziny. Oczekujemy wolnych i sprawiedliwych wyborów, udziału w nich wszystkich wenezuelskich partii politycznych, równego dostępu dla nich do mediów, rewizji nieproporcjonalnego składu Krajowej Rady Wyborczej, by była możliwa do zaakceptowania dla wszystkich aktorów sceny politycznej. Obecnie tak się nie dzieje, ale jest jeszcze czas na podjęcie decyzji. Mamy nadzieję i oczekujemy, że sprawy mogą iść w kierunku (...) wiarygodnych wyborów" - powiedziała Mogherini.

Dodała, że UE jest gotowa natychmiast reagować, jeśli będzie taka potrzeba. "W szczególności gotowi jesteśmy reagować na łamanie podstawowych zasad (...) sprawiedliwości i transparentności" - zadeklarowała.

Podkreśliła, że UE jest także w kontakcie z władzami innych krajów regionu. "Według Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR), ponad 1,5 mln Wenezuelczyków opuściło kraj. Szczególnie niepokojąca jest sytuacja w Kolumbii, dokąd wyjechało 600 tys. Wenezuelczyków. Podjęliśmy decyzję o wzmocnieniu naszej pomocy, w szczególności w Kolumbii, Brazylii i krajach regionu Morza Karaibskiego" - powiedziała.

Przypomniała, że dotychczas UE przeznaczyła na poprawę sytuacji humanitarnej Wenezuelczyków 15 mln euro.

Pytana, czy UE jest gotowa nałożyć sankcji na Wenezuelę, jeśli uzna, że wybory nie były wolne, odpowiedziała: "UE jest gotowa do podejmowania decyzji i reakcji w zależności od rozwoju sytuacji". Dodała przy tym, że nie chce teraz spekulować, kiedy UE mogłaby podjąć decyzję w sprawie Wenezueli i w jakim zakresie.

W ubiegłym tygodniu wenezuelska komisja wyborcza poinformowała, że wybory prezydenckie odbędą się 22 kwietnia 2018 roku. Kandydatem rządzącej Zjednoczonej Socjalistycznej Partii Wenezueli (PSUV) jest Nicolas Maduro, szef państwa od śmierci prezydenta Hugo Chaveza w 2013 roku.

Wenezuela pogrążona jest od czterech lat w kryzysie gospodarczym i społecznym, zmaga się z recesją i trzycyfrową inflacją, niedoborami żywności i leków. Opozycja oskarża prezydenta Maduro o doprowadzenie kraju do ruiny gospodarczej i autorytarne zapędy.

Problemom gospodarczym towarzyszy głęboki kryzys polityczny - w wielotysięcznych, antyrządowych protestach, organizowanych niemal codziennie od kwietnia do lipca, zginęło co najmniej 120 osób. Domagano się m.in. przedterminowych wyborów, zgody na wpuszczenie do kraju pomocy humanitarnej, poszanowania parlamentu i uwolnienia więzionych działaczy politycznych.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)