Minister obrony Jim Mattis wezwał w poniedziałek przywódców Pakistanu do podwojenia wysiłków w działaniach przeciwko rebeliantom operującym z bezpiecznych przystani - poinformował Pentagon.

Agencja AP pisze, że wezwanie to podkreśla długotrwałą frustrację Amerykanów z powodu przemieszczania się powiązanych z talibami bojowników, którzy mogą swobodnie przekraczać granicę Pakistanu i dokonywać ataków przeciwko Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom w Afganistanie.

Mattis spotkał się w poniedziałek z premierem Pakistanu Shadid Khaqan Abbasim oraz z dowódcą sił zbrojnych generałem Qamar Javed Bajwą. Nie wypowiedział się do dziennikarzy po tym spotkaniu. Pentagon wydał oficjalne oświadczenie, w którym napisano, że rozmawiał na temat roli Pakistanu w procesie pokojowym i "powtórzył, że Pakistan musi podwoić wysiłki, aby stawić czoło bojownikom oraz terrorystom, którzy działają na terenie tego kraju".

Po wizycie Mattisa biuro pakistańskiego premiera wydało komunikat, w którym podkreślono, że na terytorium Pakistanu nie ma bezpiecznych przystani dla terrorystów i że naród pakistański jest zdeterminowany, by wyeliminować problem terroryzmu raz na zawsze.

"Usłyszeliśmy ze strony liderów Pakistanu, że nie wspierają terroryzmu. Spodziewam się więc, że znajdzie to odzwierciedlenie w ich polityce" - powiedział Mattis dziennikarzom jeszcze przed przylotem do Islamabadu.

Pakistan był ostatnim etapem obecnej podróży zagranicznej Mattisa. Wcześniej prowadził rozmowy w Egipcie, Jordanii oraz w Kuwejcie.(PAP)