Trudno zrozumieć decyzję KRS; objęcie nią wszystkich 265 kandydatów budzi podejrzenia, że u jej podstaw nie leżą argumenty merytoryczne, tylko czysta polityka – powiedziała PAP konstytucjonalistka prof. Genowefa Grabowska.

W poniedziałek wieczorem rzecznik KRS Waldemar Żurek poinformował, że Rada postanowiła nie powoływać asesorów sądowych z listy przesłanej przez ministra sprawiedliwości. PAP poprosił o komentarz w tej sprawie konstytucjonalistkę prof. Genowefę Grabowską.

„Trudno mi zrozumieć decyzję KRS i nie znam uzasadnienia tej decyzji, ale objęcie nią wszystkich 265 kandydatów budzi poważne podejrzenia, że u jej podstaw nie leżą argumenty merytoryczne, tylko inne, w tym przypadku jest to czysta polityka. Takie oświadczenie ze strony KRS pokazuje, że organ ten wkracza w kolejną fazę sporu z ministrem sprawiedliwości” - powiedziała Grabowska.

Jak podał rzecznik KRS, "wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono skuteczny sprzeciw" – zaznaczył. Dodał, że jest to spowodowane niespełnianiem kryteriów ustawowych.

„Moim zdaniem jeśli wystąpiły jakieś braki, to trzeba wezwać do uzupełnienia ich, o tym mówi kodeks postępowania administracyjnego. Natomiast nie sądzę, żeby braki były we wszystkich ponad 260 dokumentacjach, bo tak to zostało przedstawione, że wszystko absolutnie jest źle przygotowane” – skomentowała Grabowska.

"Pojawia się także pytanie czy KRS wcześniej określiła i podała zainteresowanym do wiadomości wszystkie wymogi formalne, od których teraz uzależnia rozpatrzenie ich wniosków awansowych” - zaznaczyła.

Zdaniem rozmówczyni PAP, decyzja KRS jest krzywdząca przede wszystkim dla asesorów. „Ubolewam na tym, że KRS pokazała, że nie liczy się zupełnie z tymi, którzy ukończyli Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, zdali trudne egzaminy i mieli rozpocząć pracę na stanowisku asesora. Teraz ta szansa oddala się od nich, a decyzja KRS narusza dobra kandydatów na asesorów i uniemożliwia im wejście do zawodu do którego przygotowywali się przez całe 9 lat” - powiedziała.

„Uważam, że KRS, jako konstytucyjny organ państwa, ma ważną rolę do odegrania w kształtowaniu całego pionu sądownictwa. Powinny tam zasiadać osoby nie tylko poważne, ale osoby zachowujące się poważnie i odpowiedzialnie. Poważny organ nie kwestionuje absolutnie wszystkich 265 osób, które są proponowane i wie, że każda decyzja, a decyzja negatywna w szczególności, musi być wszechstronnie i merytorycznie uzasadniona. Wszak przysługuje od niej odwołanie” – podkreśliła prof. Grabowska.

Grabowska zauważyła także, że decyzja KRS jest sprzeczna z prawem, ponieważ - jak uzasadniła - „kandydaci na asesorów, których dotyczy negatywna decyzja KRS-u mają prawo wiedzieć, jakich kryteriów nie spełniają, jakie braki formalne w ich dokumentacji dostrzegła KRS". "Nie słyszałam żeby zostały podane takie indywidualne powody odsunięcia en bloc tych 265 osób” - dodała.

Autor: Paulina Kościółek (PAP)