Ponad 80 organizacji krytykuje projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji, w którym wykreślono zapis o obowiązku realizacji przez szkoły zajęć antydyskryminacyjnych. Projekt spotkał się też z poparciem, m.in. ze strony Instytutu "Ordo Iuris".

Chodzi o projekt rozporządzenia w sprawie wymagań wobec szkół i placówek, który został skierowany w czerwcu do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. W rozporządzeniu tym są opisane wymagania wobec różnych typów szkół i placówek, dotyczące "niezbędnych działań w celu tworzenia optymalnych warunków realizacji działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej".

W ostatnich dniach w związku z tym projektem głos zabrały organizacje, fundacje i stowarzyszenia. W oświadczeniach, opiniach i listach odniosły się głównie do zapisów dotyczących kwestii wychowawczych.

"Jako organizacje pozarządowe od lat starające się budować w Polsce społeczeństwo wolne od uprzedzeń, nienawiści, nietolerancji z wielkim niepokojem przyjęliśmy projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie wymagań wobec szkół i placówek, z którego usunięto zapis dotyczący edukacji antydyskryminacyjnej" - można przeczytać w liście do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej wystosowanym przez Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita".

Pod listem podpisało się ponad 80 innych organizacji, wśród nich: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie Amnesty International, Instytut Spraw Publicznych, Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Kongres Kobiet, Forum Żydów Polskich, Stowarzyszenie Romów w Polsce, Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych, Kampania Przeciw Homofobii i Związek Nauczycielstwa Polskiego.

W liście przypomniano, że wprowadzenie w 2015 roku zapisu o edukacji antydyskryminacyjnej miało służyć walce z uprzedzeniami ze względu na płeć, orientację seksualną, wiek, niepełnosprawność, pochodzenie oraz wyznanie. "Potrzebujemy edukacji antydyskryminacyjnej, która będzie stale obecna w polskiej szkole" - zaznaczono.

Sygnatariusze listu żądają przywrócenia zapisu z 2015 roku, który brzmiał: "w szkole lub placówce są realizowane działania antydyskryminacyjne obejmujące całą społeczność szkoły lub placówki". "Edukacja antydyskryminacyjna jest jednym z najpotężniejszych narzędzi służących zwiększaniu poczucia bezpieczeństwa polskich uczennic i uczniów" - podkreślono w liście.

Z kolei Stowarzyszenie na rzecz Kultury Prawnej - Instytut "Ordo Iuris" usunięcie zapisu dotyczącego edukacji antydyskryminacyjnej nazywa sukcesem. "To sukces akcji +Chrońmy Dzieci+, która rozpoczęła dyskusję na temat nadużyć w placówkach szkolnych w związku z wadliwym prawem" - czytamy w komunikacie przesłanym PAP. Według "Ordo Iuris", dotychczasowe "enigmatyczne sformułowanie +działania antydyskryminacyjne+ służyło wprowadzeniu działań propagujących ideologię gender".

Jak napisano w komunikacie, obowiązek realizacji "zajęć antydyskryminacyjnych" nie uwzględniał specyfiki szkół i placówek oraz lekceważył możliwości psychofizyczne uczniów, a także wspomagającą funkcję szkoły wobec rodziny w procesie wychowania.

Specjalne oświadczenie w sprawie projektu rozporządzenia wydało też Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny. "Pragnę wyrazić poparcie dla projektu rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, które zakłada usunięcie z placówek szkolnych tzw. edukacji antydyskryminacyjnej oraz położenie nacisku na +kształtowanie postaw patriotycznych, obywatelskich, poczucia tożsamości, świadomości narodowej oraz kulturowej" - napisał prezes Centrum Paweł Kwaśniak.

Według niego, wprowadzona rozporządzeniem z 2015 roku "tzw. edukacja antydyskryminacyjna, mająca na celu m.in. walkę z uprzedzeniami na tle płci i orientacji seksualnej, uderza w konstytucyjne prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami". "Jest również sprzeczna z normami wyrosłymi na gruncie kulturowego i cywilizacyjnego dziedzictwa Polski i Europy" - zaznaczył.

Kwaśniak przypomniał, że zmiana rozporządzenia była jednym z postulatów tegorocznych Marszów dla Życia i Rodziny, organizowanych w blisko 140 miastach całej Polski. (PAP)