Na nadzwyczajnej sesji radni miasta Opole przyjęli rezolucję, w której wzywają prezydenta Opola do wznowienia rozmów z TVP na temat Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej.

Nadzwyczajną sesję rady zwołano na wniosek opozycyjnych radnych z PO, Mniejszości Niemieckiej i radnego SLD. W pierwotnej wersji rezolucji, którą przygotowali radni opozycji, oprócz apelu do TVP i prezydenta Opola o wznowienie rozmów na temat festiwalu, znalazł się apel o dymisję prezesa TVP Jacka Kurskiego. Po autopoprawce wniosek ten wykreślono, żeby - jak tłumaczyli wnioskodawcy - stworzyć dokument, który będzie mógł być przyjęty przez większość radnych.

W trakcie sesji szef klubu radnych PiS Sławomir Batko opowiedział się za wznowieniem rozmów miasta z TVP. Jego zdaniem, tylko narodowy nadawca może zapewnić odpowiedni wkład techniczny, finansowy i jakość do imprezy tej rangi, jaką jest Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu.

Podobnego zdania był szef klubu PO Zbigniew Kubalańca. "W rezolucji, którą przygotowaliśmy proponujemy, żeby powołać radę programową, która będzie stała na straży odpowiedniego poziomu i apolityczności festiwalu. Uważamy także, że KFPP powinien być wpisany w misyjność TVP" - powiedział współautor rezolucji.

Radni domagali się od prezydenta miasta wyjaśnień na temat powodów rezygnacji ze współpracy z TVP przy produkcji 54. KFPP, który miał się odbyć w dniach 9-11 czerwca i o rozwiązanie problemu istnienia festiwalu. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski swoją decyzję uzasadniał falą rezygnacji artystów, którzy według zapewnień TVP, mieli być gwiazdami tegorocznego festiwalu.

"Otrzymaliśmy listę artystów, którzy mieli wystąpić na festiwalu. Potem, z dnia na dzień, znikali z niej kolejni piosenkarze. Mogłem oczywiście zgodzić się w atmosferze skandalu na festiwal, na którym wystąpiłaby zupełnie inna grupa artystów, niż wcześniej nas zapewniano. Na to jednak się nie mogłem zgodzić i zaproponowałem alternatywne rozwiązanie. Chciałem, żeby festiwal odbył się jesienią i zaproszeni na niego byliby artyści, którzy zrezygnowali wcześniej z występów w Opolu" - powiedział Wiśniewski.

Prezydent Opola nie powiedział, na jakim etapie są przygotowania do jesiennego spotkania i czy ma już innego niż TVP partnera medialnego do KFPP. Zadeklarował jednak chęć do rozmów z każdym, kto da gwarancje odpowiedniego poziomu artystycznego imprezy.

Po pięciu godzinach dyskusji rada miasta przyjęła rezolucję wzywającą do wznowienia rozmów zarząd miasta i TVP na temat kontynuacji współpracy przy organizacji KFPP Opole, choć jak zaznaczyli radni, dokument nie zamyka prezydentowi drogi do znalezienia innych rozwiązań.

W ubiegły poniedziałek prezydent Opola wypowiedział TVP umowę na współorganizację 54. KFPP i polecił nie wpuszczać na teren amfiteatru ekip technicznych TVP, które zamierzały budować scenografię na potrzeby festiwalu. Powodem decyzji była seria rezygnacji artystów z udziału w KFPP. Według zapowiedzi prezydenta Wiśniewskiego, miasto jest gotowe do samodzielnej organizacji KFPP jesienią tego roku. Prezes TVP Jacek Kurski zapowiedział organizację festiwalu w innym mieście. Ostatecznie zapowiedziano serię koncertów polskiej piosenki w Kielcach, jednak jak powiedział prezes Kurski, nie ma to być konkurencja, ale uzupełnienie KFPP Opole. (PAP)