Poselski projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy nigdy nie były konsultowany ze stroną samorządową. Ktoś z góry ustalił, jak ma wyglądać metropolia, nie pytając samorządów, jak dziś wygląda ich współpraca ze stolicą - podkreślił wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Rada Warszawy zajęła się w poniedziałek na wniosek PO projektem ustawy PiS ws. ustroju Warszawy. Olszewski przedstawił na tym posiedzeniu informację prezydent m.st. Warszawy w sprawie tego projektu.

"Jako współprzewodniczący zespołu ds. metropolii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego chcę powiedzieć, że nigdy projekt ani jego założenia nie były przedstawiane stronie samorządowej ani gminom, które są w metropolii warszawskiej" - oświadczył.

Według wiceprezydenta trzeba sobie zadać pytanie o intencje tego projektu, ponieważ ani jego uzasadnienie nie pokrywa się z prawdą, ani rozwiązania, które są proponowane, w żaden sposób nie mają odzwierciedlenia w rozwiązaniach stosowanych w metropoliach w innych państwach europejskich. Nie korelują też z ustawą metropolitalną podpisaną przez prezydenta w 2015 r. - zaznaczył.

Olszewski ocenił, że projekt zawiera uzasadnienie "chyba rzeczywiście z 2005 r." kiedy, jak mówią wnioskodawcy, powstał pomysł zmian.

Jak zaznaczył, jednym z argumentów na rzecz proponowanych zmian jest stwierdzenie, że projekt pozwoli na "wyeliminowanie znacznych utrudnień w rozwoju stolicy". "Chciałem poprosić, żebyście państwo przekazali informację posłom z Krosna, Gliwic, Sieradza, Chrzanowa, Gdyni, że Warszawa razem z metropolią była najszybciej rozwijającym się regionem w UE" - powiedział wiceprezydent stolicy.

Zaznaczył, że w latach 2008-2015 Warszawa osiągnęła wzrost gospodarczy na poziomie 57 proc. a w tym czasie na przykład Praga - 12 proc., Budapeszt - 18 proc.

"Kolejnym argumentem, który się pojawia, podobno koronnym, jest to, że w obszarze metropolitalnym, nie wykształciła się współpraca międzygminna. To jest pokazanie gestu Kozakiewicza wszystkim gminom, które z nami współpracują" - podkreślił Olszewski.

Jak zaznaczył, nikt nie pofatygował się, by sprawdzić, jak wygląda ta współpraca. A co gorsze, mówił wiceprezydent, z projektu wyeliminowano jedną czwartą gmin, które obecnie współpracują z Warszawą. "Dziś nasz system transportowy działa w 33 gminach i o dziwo wcale nie w tych, które są narysowane na mapie projektu ustawy. Ktoś z góry ustalił, jak ma wyglądać metropolia, nie pytając samorządów, jak dziś wygląda ich współpraca ze stolicą" - dodał Olszewski.

Podkreślił, że w projekcie "nie ma cienia uzasadnienia", dlaczego akurat te a nie inne gminy miałyby znaleźć się w metropolii i dlaczego wypadły z niej na przykład Nowy Dwór Mazowiecki czy Podkowa Leśna.