Podczas uroczystości przekazania obowiązków szefa Sztabu Generalnego WP minister podkreślił, że prawdziwą rolą tej instytucji jest być umysłem, sercem, ale i organem podejmującym decyzje w Wojsku Polskim.
Zwracając się do odchodzącego szefa SGWP gen. Mieczysława Gocuła, Macierewicz powiedział, że służył on w trudnych czasach – zarówno dla armii, jej struktury i Sztabu Generalnego, ale i dla ojczyzny. "Mimo tych trudności wewnętrznych potrafił pan wysoko trzymać sztandar Sztabu Generalnego. I nie chodzi o sprawy zewnętrzne, te też, ale chodzi przede wszystkim o rolę myśli, o rolę koncepcji i rolę gotowości służenia narodowi i służenia państwu polskiemu" – powiedział szef MON.
Dodał, że gen. Gocuł w tych trudnych warunkach spełnił wszystkie zadania tak, jak trzeba. "Za to dziękujemy, ale to przede wszystkim armia i państwo polskie będą dobrze pana pamiętały" – powiedział minister do odchodzącego generała. Zaznaczył, że wierzy, iż Gocuł nie rozstaje się ostatecznie z armią, bo jest jej potrzebny.
Minister powiedział także, że rola szefa SGWP przechodzi w godne ręce. "Witając dzisiaj pana gen. Surawskiego jako szefa Sztabu Generalnego, witam go jako tego człowieka, który będzie miał ten przywilej, ale też i wielkie wyzwanie, by uczynić na powrót Sztab Generalnym tym, czym zawsze był w polskiej armii, czym być powinien, jeżeli armia ma spełniać swoją rolę – kuźnią myśli i kuźnią czynu, decyzji, które później będą realizowane przez całe wojsko" – powiedział Macierewicz.
"Wojsko jest jedno i rozkaz jest jeden, i decyzja jest jedna, i ich wykonanie też musi zawierać w sobie tę całą siłę, moc, jaka z tej jedności wynika" – dodał szef MON.
Zaznaczył również, że "jeżeli mówiliśmy, że czasy dotychczasowe były trudne, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że te, które idą będą jeszcze bardziej wymagające".