Polska jest największym producentem autobusów elektrycznych w Europie i jednocześnie trzecim największym ich odbiorcą.

Z kolei elektryczne pojazdy szynowe produkuje w kraju sześciu dużych wytwórców. Rozwój ekologicznego transportu publicznego wspiera cała branża producentów komponentów do elektromobilności. Zdecydowanie można twierdzić, że Polska jest regionalnym liderem przemysłowym na rynku pojazdów elektrycznych.

Siłą napędową rozwoju tego sektora są otwarte na innowacje samorządy terytorialne korzystające z unijnych dofinansowań i kształtujące ekologiczne nawyki mieszkańców. Dziś w Polsce użytkowanych jest blisko 500 autobusów elektrycznych. Najwięcej w Warszawie, Zielonej Górze, Krakowie i Jaworznie.

Elektryczny tylko transport publiczny

Obecnie w Polsce elektromobilność dotyczy przede wszystkim transportu publicznego. Nic w tym dziwnego. Mechanizmy wsparcia dla samorządów, które inwestują w ekologiczny tabor – autobusy elektryczne i trolejbusy, tramwaje i pociągi podmiejskie – działają bardzo dobrze. Miasta mogą liczyć na dofinansowania na poziomie nawet 85 proc.
– Takie wsparcie systemowe jest wystarczające, aby rozpocząć wprowadzanie zmian w transporcie zbiorowym. Wystarczy podjąć decyzję. Kluczowa jest jednak świadomość, że w ten sposób wpływamy na środowisko w swoim regionie i przyszłość mieszkańców. Transport ekologiczny jest bezemisyjny, nie ma wpływu na stan powietrza i wywołuje dużo mniej hałasu – mówi Zbigniew Nosal, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jaworznie, które zmiany w taborze rozpoczęło już w 2015 r. – Pierwszy autobus elektryczny zakupiony na własność ze środków publicznych został sfinansowany jedynie w 10 proc. z funduszy unijnych. W tamtym momencie rynek pojazdów elektrycznych nie istniał, ale ten eksperymentalny zakup pozwolił przygotować długofalową strategię rozwoju. Dziś w naszej flocie posiadamy 43 autobusy elektryczne, co stanowi 80 proc. całości pojazdów. Wkrótce pojawią się kolejne.
Pierwszy zakup 22 autobusów został sfinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego w aż 85 proc. Drugą partię 20 pojazdów zakupiło miasto, korzystając z funduszy Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT). Samorząd na tym nie poprzestaje. Rozpisano kolejny przetarg obejmujący zakup sześciu autobusów i budowę szybkiej ładowarki pantografowej, która stanie w pobliżu stacji kolejowej w Jaworznie Szczakowej. W ten sposób miasto chce integrować sieć komunikacyjną i ułatwić mieszkańcom bezemisyjne przemieszczanie. Ponadto testuje hulajnogi elektryczne, które mogłyby stanowić uzupełniający środek transportu nieograniczony czasowym rozkładem jazdy.

Rozwój przez konsekwencję

W przetargach publicznych jednym z kryteriów oceny coraz częściej jest dziś energooszczędność zastosowanych rozwiązań. Nie zawsze jednak tak było.
Zbigniew Nosal, Prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jaworznie / Materiały prasowe
– W przebudowie transportu istotne są konsekwencja i rządowe wsparcie, zarówno finansowe, jak i systemowe – mówi Zbigniew Nosal. – Kiedy Jaworzno kupowało pierwszy autobus elektryczny, pojazdy spalinowe nie były planowane do objęcia dofinansowaniem. Potem to się jednak zmieniło. Można zadać pytanie, czy gdyby nie zmiana założeń w dotacjach, dzisiaj byłoby więcej miast z ekologicznym taborem?
Choć początkowo rozwój sektora pojazdów elektrycznych był mało dynamiczny, od kilku lat utrzymuje on wysokie tempo wzrostu.
– W styczniu 2021 r. wyprodukowaliśmy tysięczny napęd do autobusu elektrycznego. O dynamice rozwoju tego rynku może świadczyć fakt, że osiągnięcie tej liczby projektów zajęło nam nieco ponad sześć lat od ukończenia pierwszej sztuki. Dla porównania, na rynku napędów do tramwajów ten poziom sprzedaży osiągnęliśmy dopiero po kilkunastu latach – mówi Grzegorz Grzegrzółka, dyrektor sprzedaży w firmie Medcom produkującej energoelektronikę do pojazdów elektrycznych.
W Polsce jest coraz więcej samorządów i operatorów systemów transportu, którzy mają ambicje wyeliminowania w niedługiej perspektywie pojazdów spalinowych. W związku z tym prognozy dla sektora rozwiązań elektromobilnych są pozytywne. Co więcej, rynek pojazdów zasilanych alternatywnymi źródłami okazał się wręcz bardziej odporny na pandemię COVID-19 niż rynek pojazdów spalinowych. Sprzedaż pojazdów elektrycznych na większości rynków rosła.

Jaworzno lepsze od Tokio

Dla Jaworzna przyszłość transportu jest tylko elektryczna. Doskonałe osiągi e-busów i ich jakość utwierdziły przewoźnika w przekonaniu, że obrał dobry kierunek i że przyszłością transportu publicznego są właśnie pojazdy elektryczne.
– Każda jednostka samorządu terytorialnego ma swoją specyfikę, więc trudno o precyzyjne porównania. Z całą pewnością jesteśmy jednak europejskim liderem.
80 proc. zadań jest realizowanych przez autobusy elektryczne. Co ciekawe, w dni wolne na drogach Jaworzna kursuje tylko jeden autobus spalinowy, wszystkie inne linie są obsługiwane przez pojazdy elektryczne. Nie byłoby to jednak możliwie, gdyby nie innowacyjna infrastruktura – mówi Zbigniew Nosal.
W Jaworznie autobusy napędzane są przez urządzenia Medcomu, jak wiele produkowanych w Polsce pojazdów. PKM Jaworzno zdecydowało się również na zakup infrastruktury ładowania od tego warszawskiego producenta.
Grzegorz Grzegrzółka, dyrektor sprzedaży Medcom / nieznane
– Dla Jaworzna zaprojektowaliśmy i wyprodukowaliśmy 11 szybkich ładowarek pantografowych o mocy 180 kW oraz 19 mniejszych typu plug-in. Z całą pewnością dzięki elektrycznym autobusom mieszkańcy Jaworzna mogą oddychać czystszym powietrzem – mówi Grzegorz Grzegrzółka z Medcom.
Ładowarki plug-in są zlokalizowane na terenie zajezdni, natomiast pantografowe na terenie miasta w okolicach początkowych i końcowych stacji.

Lepszy przepis na ekologiczny transport

Czy inne polskie miasta mają szansę pójść w ślady Jaworzna? W ostatnio przedstawionym przez rząd Polskim Ładzie pojawia się wiele deklaracji odnoszących się do zmian w infrastrukturze i transporcie. Rząd planuje budowę i modernizację
15 tys. km torów kolejowych. Program ma wypełnić „białe plamy komunikacyjne” i umożliwić lokalny rozwój kolei również w mniejszych miejscowościach, które do tej pory były wykluczone komunikacyjnie. Z kolei z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu rząd przewiduje dopłaty do autobusów i samochodów elektrycznych i wodorowych oraz infrastruktury ładowania i tankowania. Polscy producenci energoelektroniki są przygotowani na jeszcze większy wzrost zamówień w zakresie pojazdów szynowych i autobusowych. Niedawno zakończony kontrakt na dostawę 130 autobusów dla Warszawy był jednym z większych europejskich przetargów na dostawę elektrobusów.
Materiały prasowe
Materiały prasowe