Katalog danych osobowych, które mogą być przetwarzane przez przewoźnika przy sprzedaży biletu okresowego, musi mieć charakter zamknięty – uważa rzecznik praw obywatelskich i po raz kolejny apeluje o zmianę przepisów.

Profesorowi Marcinowi Wiąckowi nie podoba się brzmienie art. 16 ust. 3 prawa przewozowego (Dz.U. z 2024 r. poz. 1262). Zgodnie z nim na bilecie mogą zostać umieszczane także „inne informacje, w tym dane osobowe pasażera, jeżeli jest to niezbędne dla przewoźnika lub organizatora w regularnym przewozie osób”. Zdaniem RPO takie brzmienie przepisu pozwala przewoźnikom na gromadzenie zbyt wielu danych osobowych. Znane są przypadki nie tylko gromadzenia np. nr. PESEL czy adresu zamieszkania pasażera, lecz także zamieszczania tych informacji bezpośrednio na karcie miejskiej. A to znacząco zwiększa niebezpieczeństwo nieuprawnionego ich wykorzystania w przypadku utraty dokumentu.

Dlatego też RPO domaga się zmiany art. 16 ust. 3 prawa przewozowego poprzez „dodanie w tym przepisie zamkniętego i wyraźnie sprecyzowanego katalogu danych osobowych, które przewoźnik będzie mógł przetwarzać przy sprzedaży biletu”.

RPO przypomina, że w przeszłości ustawodawca podejmował już – na jego wniosek – próby znowelizowania budzącego wątpliwości przepisu. Tak było i w poprzedniej kadencji Sejmu, jednak autorzy projektu zdecydowali, że należy nadać mu charakter pilny w celu wdrożenia zmian systemowych w zakresie funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego w Polsce. A to wiązało się z okrojeniem zakresu nowelizacji i pozostawieniem jedynie niezbędnych zmian. Do takich zaś nie zaliczono korekt dotyczących katalogu dopuszczalnych danych osobowych zamieszczanych na biletach.©℗