Remont czy przebudowa nie mogą zostać uznane za wykonanie budynku – uznała Krajowa Izba Odwoławcza.

Wyrok dotyczy przetargu na modernizację parku Bródnowskiego w Warszawie. Zamawiający postawił w nim wymóg posiadania doświadczenia w postaci realizacji co najmniej dwóch inwestycji o wartości min. 2 mln zł polegających na „wykonaniu budynku”. To ostatnie sformułowanie stało się osią sporu. Firma, której oferta została uznana za najkorzystniejszą, przedstawiła referencje potwierdzające realizację aż sześciu inwestycji. Zdaniem jej konkurenta żadna z nich nie potwierdzała „wykonania budynku”. Dotyczyły one bowiem remontu lub przebudowy, a te nie mieszczą się we wskazanym sformułowaniu.

W specyfikacji nie sprecyzowano terminu „wykonanie budynku”. Zdaniem wykonawcy, który wniósł odwołanie do KIO, w takiej sytuacji należy się odnieść do definicji budowy wskazanej w art. 3 ust. 6 ustawy – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 682 ze zm.). A zgodnie z nią za budowę uznaje się wykonywanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę i nadbudowę.

Skład orzekający w pełni podzielił tę argumentację. Zwrócił uwagę, że wskazane w specyfikacji warunki udziału w przetargu w pierwszej kolejności podlegają interpretacji językowej.

„Zastosowanie wykładni celowościowej, jak chciałby przystępujący, prowadziłoby de facto do ustalenia nowego brzmienia warunku udziału w postępowaniu, polegającego na niedopuszczalnym rozszerzeniu zakresu doświadczenia wykonawcy w stosunku do określonego przez zamawiającego w specyfikacji warunków zamówienia, które nie było kwestionowane na wcześniejszym etapie postępowania. Dopuszczenie takiej wykładni na etapie badania i oceny ofert byłoby niedopuszczalne, gdyż stanowiłoby naruszenie zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców” – podkreślono w uzasadnieniu wyroku uwzględniającego odwołanie.

KIO przeanalizowała wszystkie wskazane w ofercie inwestycje i uznała, że jedną z nich można zakwalifikować jako „wykonanie budynku”. Wiązała się ona bowiem z rozbudową pomieszczeń, dostosowaniem konstrukcji i poszycia budynku. Pozostałe oznaczały albo remont, albo przebudowę. Przykładowo – referencje dotyczące „modernizacji budynku dawnej portierni z przeznaczeniem jej na magazyn odpadów” potwierdzały jedynie przebudowę, ponieważ następowała w tym przypadku zmiana parametrów użytkowych. Budynek nie był odbudowywany, rozbudowywany czy przebudowywany.

Przedsiębiorca, którego ofertę uznano za najkorzystniejszą, próbował się bronić, przedstawiając stanowisko ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 2012 r. skierowane do marszałka, w którym zapowiedziano podjęcie prac legislacyjnych mających doprecyzować pojęcia remontu, przebudowy i odbudowy. Zdaniem KIO rozpoznawana sprawa jest najlepszym dowodem, że podjęte w tym zakresie starania okazały się niewystarczające i nie rozwiązały problemów związanych z interpretacją wspomnianych terminów.©℗

orzecznictwo