Prowadzę lokalną piekarnię i dowożę pieczywo do okolicznych punktów handlowych. Po interwencji funkcjonariuszy policji będę miał sprawę karną – za postój na chodniku bez pozostawienia 1,5 metra pieszym. Czy przepisy dotyczą też przedsiębiorców obsługujących dostawy?

Analiza zadanego pytania wymaga odniesienia się do przepisów kodeksu wykroczeń (dalej: k.w.) oraz prawa o ruchu drogowym (dalej: p.r.d.). Zgodnie z art. 97 k.w. uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko przepisom prawa o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na podstawie tej ustawy, podlega karze grzywny do 3000 zł albo karze nagany. Z kolei w art. 47 ust. 1 p.r.d. postanowiono, że dopuszcza się zatrzymanie lub postój na drodze dla pieszych kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

  • na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
  • szerokość chodnika jest nie mniejsza niż 1,5 m i nie utrudni ruchu pieszych;
  • pojazd umieszczony przednią osią na drodze dla pieszych nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.

Sądowe spostrzeżenia

W kontekście pytania czytelnika oraz przywołanych przepisów użyteczne będzie stanowisko zawarte w wyroku Sądu Rejonowego w Mielcu z 21 października 2022 r. (sygn. akt II W 824/22). Analizowano w nim sprawę ze zbliżonym zakresowo stanem faktycznym, jak ten wskazany przez czytelnika. Sąd ustalił, że pojazd sprawcy wykroczenia nie był zaparkowany na wyznaczonym miejscu parkingowym, a w całości znajdował się na chodniku. Nie pozostawiał wymaganej odległości 1,5 m do przejścia pieszym, a jedynie ok. 70 cm. W ramach oceny prawnej sąd zwrócił uwagę na kilka kwestii.

Po pierwsze, podano, że odpowiedzialności w trybie art. 97 k.w. podlega uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom prawa o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na podstawie tej ustawy.

Po drugie, podkreślono, że wspomniane wykroczenie można popełnić przez działanie lub zaniechanie, w sposób umyślny bądź nieumyślny, w zależności od konstrukcji naruszonego przepisu. Dla jego popełnienia nie jest jednocześnie wymagane zaistnienie żadnego skutku w postaci sprowadzenia realnego zagrożenia bezpieczeństwa lub utrudnienia czy tamowania ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania albo w strefie ruchu.

Po trzecie, z art. 2 pkt 4a ww. p.r.d. wynika, że przez drogę dla pieszych rozumie się drogę lub część drogi przeznaczoną dla ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch oraz pełnienia innych funkcji, w szczególności zatrzymania lub postoju pojazdów.

Po czwarte, dodano, że sprawca wykroczenia, posiadając prawo jazdy, powinien znać zasady ruchu drogowego i umieć odróżnić chodnik od innych części jezdni czy też dopuszczalnych miejsc parkingowych, zwłaszcza że w rozpatrywanym przypadku miejsce, w którym obwiniony zaparkował swój samochód, jest chodnikiem sposób oczywisty dla przeciętnych użytkowników ruchu drogowego.

Po piąte, sąd wskazał, że obwiniony zatrzymał swój pojazd czterema kołami na chodniku, pozostawiając pieszym ok. 70 cm przejścia, a zatem swym zachowaniem nie zachował warunków określonych w art. 47 ust. 1 pkt 2 p.r.d. Samo subiektywne odczucie obwinionego, że odległość przez niego zachowana nie utrudniała ruchu pieszym, nie może zwolnić go od odpowiedzialności za zarzucane mu wykroczenie.

Finalnie sąd uznał kierowcę za winnego naruszenia wspomnianych zasad, co skutkowało wymierzeniem mu kary grzywny.

Subiektywne odczucia nie mają znaczenia

Warto podkreślić, że odpowiedzialności we wspomnianym zakresie przedmiotowym nie uchyla to, że przedsiębiorca prowadzi działalność handlową ściśle związaną z dostawami do punktów handlowych. Zasady zajmowania parkingu dotyczą w równej mierze zarówno zwykłych użytkowników dróg, jak i przedsiębiorców wykorzystujących chodniki do tymczasowego parkowania pojazdów obsługujących dostawy. A zatem w podanym przez czytelnika stanie faktycznym możliwa jest odpowiedzialność wykroczeniowa przedsiębiorcy, który obsługuje dostawy do punktów handlowych, za wadliwe parkowanie na chodniku. Przepisy wymagają bowiem pozostawienia minimum 1,5 m szerokości chodnika, a wykonywanie wspomnianej działalności gospodarczej nie może uzasadniać odstępstw od wspomnianego limitu zajętości chodnika. Nawet jeśli właściciel pojazdu jest zdania, że pozostawiona przez niego przestrzeń nie utrudnia pieszym ruchu. ©℗