Prowadzę prywatną piekarnię. Na ogrodzeniu mojej posesji jest zawieszony baner reklamowy innej zaprzyjaźnionej firmy, która płaci mi za najem. Ostatnio doszło do uszkodzenia tego baneru, a koszt jego renowacji przekracza 1 tys. zł. Kto ma zgłosić wniosek o ściganie wandala i wnioskować o naprawienie szkody? Ja jako właściciel posesji czy właściciel baneru?

Z kontekstu pytania należy wnioskować, że przedsiębiorca udostępnił swoją nieruchomość w formie umowy najmu innemu przedsiębiorcy. Z art. 659 i 662 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) wynika, że przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. Czynsz może być oznaczony w pieniądzach lub w świadczeniach innego rodzaju. Ponadto wynajmujący powinien wydać najemcy rzecz w stanie przydatnym do umówionego użytku i utrzymywać ją w takim stanie przez czas trwania najmu. Drobne nakłady połączone ze zwykłym używaniem rzeczy obciążają najemcę. Jeżeli rzecz najęta uległa zniszczeniu z powodu okoliczności, za które wynajmujący nie ponosi odpowiedzialności, wynajmujący nie ma obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego.

Odpowiedzialność karna

Nie ma wątpliwości co do tego, że przedsiębiorców łączy cywilnoprawny stosunek najmu.

Jednocześnie na uwagę zasługuje to, że w toku wykonywania wspomnianej umowy może dojść do sytuacji, gdy w przedmiot najmu ingeruje podmiot trzeci, np. osoba uszkadzająca mienie objęte najmem. Co istotne, skutki prawne takiego działania należy oceniać przez pryzmat przepisów karnych. W podanym stanie faktycznym z wysokim prawdopodobieństwem można stwierdzić występowanie czynu, o którym mowa w art. 288 kodeksu karnego (dalej: k.k.), czyli zniszczenie mienia ruchomego. Z tej regulacji wynika, że kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Natomiast w przypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ponadto ściganie przestępstwa określonego w par. 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Uszkodzenie to nie zniszczenie

Na kanwie przywołanych wyżej regulacji prawnych w orzecznictwie sądowym akcentuje się, że inny charakter ma zniszczenie, a inny uszkodzenie rzeczy, z którym to rozróżnieniem wiąże się mniej lub bardziej negatywna ocena społeczna. Zniszczenie bowiem to unicestwienie rzeczy lub istotne naruszenie jej substancji, które uniemożliwia wykorzystywanie rzeczy zgodnie z posiadanymi pierwotnie właściwościami i przeznaczeniem. Z kolei uszkodzenie to częściowe zniszczenie, spowodowanie powstania defektu (nawet niewielkiego), zepsucie itp. Z tego powodu, przypisując sprawcy odpowiedzialność z art. 124 kodeksu wykroczeń (dalej: k.w.) lub art. 288 k.k., należy precyzyjnie ustalić, który typ czynu (jego odmianę) w rzeczywistości popełniono. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 17 maja 2017 r. (sygn. akt IV KK 145/17).

WAŻNE Jeżeli rzecz najęta uległa zniszczeniu z powodu okoliczności, za które wynajmujący nie ponosi odpowiedzialności, wynajmujący nie ma obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego.

Z perspektywy poruszonej problematyki na szczególną uwagę zasługuje inne stanowisko SN zawarte w postanowieniu z 1 grudnia 2020 r. (sygn. akt II KK 359/20). W podanym orzeczeniu podkreślono, że „przestępstwo określone w art. 288 par. 1 k.k. chroni nienaruszalność oraz zdolność do użytkowania rzeczy cudzych, do których określonemu podmiotowi przysługuje prawo własności, bądź który jest posiadaczem tych rzeczy, albo przysługują mu inne uprawnienia do rzeczy, wynikające z praw rzeczowych lub obligacyjnych. Sprawca tego przestępstwa narusza bezpośrednio zarówno dobro prawne właściciela rzeczy, jak i dobro prawne posiadacza rzeczy w dobrej wierze. Artykuł 288 par. 1 k.k. chroni więc także posiadanie, będące atrybutem własności, które może być faktycznie przekazywane innemu podmiotowi, np. użytkownikowi, dzierżawcy, najemcy czy prawnemu posiadaczowi rzeczy”. W konsekwencji, zdaniem sądu, osobą uprawnioną do złożenia wniosku o ściganie, o którym mowa w art. 288 par. 4 k.k., jest nie tylko właściciel rzeczy, lecz także każda inna osoba, której przysługuje inne prawo rzeczowe lub prawo obligacyjne do rzeczy.

Wielu uprawnionych

A zatem, jak należy wnioskować z powyższego, właściciel nie jest jedynym uprawnionym do zgłoszenia przestępstwa organom ścigania; może być nim także najemca mienia. Jest to istotna okoliczność, bowiem poszkodowany przestępstwem może także wnioskować w toku postępowania sądowego o naprawienie szkody od sprawcy wandalizmu. Warto tu wskazać, że zgodnie z art. 46 par. 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec (a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego) obowiązek naprawienia w całości albo w części wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o możliwości zasądzenia renty nie stosuje się.

Podsumowując, w podanym stanie faktycznym zarówno właściciel, jak i najemca mogą złożyć wniosek o ściganie karne wandala. Jednak z praktycznego punktu widzenia warto, aby zrobił to najemca. To jego mienie uległo bowiem uszkodzeniu, a w związku z tym może on liczyć na ewentualne orzeczenie przez sąd karny naprawienia szkody od wandala. ©℗