Unia uznała, że statystyczna klasyfikacja działalności gospodarczej nie nadąża za potrzebami przedsiębiorców. Szykuje zmiany, które wymuszą modyfikacje także w polskiej standaryzacji.

Wprowadzenie nowych klasyfikacji – unijnej NACE i polskiej PKD – jest planowane na 1 stycznia 2025 r. Prace zaczęły się już dawno, a ostatnio na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji ustawy o statystyce publicznej (UD474) wraz z projektem rozporządzenia. Część zakładanych w nim zmian dotyczy PKD. Konsultacje projektu mają trwać do marca.
Obecnie obowiązującą klasyfikację wprowadziło rozporządzenie z 2007 r. (Dz.U. nr 251 poz. 1885). W tej planowanej znajdą się nowe rodzaje działalności gospodarczej, które pojawiły się w ostatnich latach. Ma też ona zapewnić zharmonizowanie statystyk gospodarczych w ramach UE w takich dziedzinach, jak gospodarka cyfrowa i cyrkulacyjna oraz biogospodarka.
Zmiany nie będą dotyczyć wszystkich kodów. W niektórych przypadkach dojdzie do scalenia klasyfikowanych działalności, w innych przeciwnie – nastąpi podział na dwa lub więcej kodów. I właśnie ta ostatnia zmiana w ocenie Głównego Urzędu Statystycznego, który jest wnioskodawcą projektu, stwarza największe problemy przy przeklasyfikowaniu rodzajów działalności podmiotów.
Przedsiębiorcy będą mieć dwa lata od wejścia w życie nowych kodów na ich aktualizację, czyli dokonanie zmiany z PKD 2007 na PKD 2025. Autorzy projektu proponują, by przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą oznaczoną w CEIDG, KRS lub rejestrze REGON kodem PKD, który zostanie uchylony lub zmieniony, musieli zgłosić w tych rejestrach nowy lub zmieniony kod, jeśli kontynuują dotychczasową działalność. W przypadku zmiany dotychczasowej działalności na inny rodzaj trzeba będzie podać nowy kod.
Jeśli ktoś nie zaktualizuje swojego PKD 2007 na PKD 2025 w ciągu dwóch lat, kody te zostaną zaktualizowane automatycznie na podstawie opracowanych przez GUS tzw. kluczy przejścia.
Bartosz Sowier, dyrektor departamentu analiz i legislacji Pracodawców RP, rekomenduje przedsiębiorcom, by nie zdawali się na automatyczną zmianę kodów w rejestrach na podstawie kluczy opracowanych przez GUS. – Posługiwanie się prawidłowymi kodami jest na tyle ważne, że lepiej osobiście dopilnować, czy te podane odpowiadają zakresowi prowadzonej działalności – radzi.
Projekt wprowadza też zmiany w rejestrze REGON. Rozszerza zakres znajdujących się w nim informacji np. o adres do doręczeń. Zakłada też, że GUS będzie mógł zmieniać lub uzupełniać niektóre dane na podstawie m.in. rejestru PESEL. Nowością ma być możliwość sprostowania albo skreślenia z urzędu wpisu w rejestrze REGON, jeśli zawiera on oczywiste błędy, jest niezgodny z treścią wniosku podmiotu albo ze stanem faktycznym wynikającym z innych ewidencji lub rejestrów urzędowych.
W przypadku podmiotów, które po uzyskaniu wpisu do rejestru REGON zgodnie z danymi i informacjami przekazanymi z CEIDG nie podjęły działalności, będzie udostępniany wyłącznie numer REGON oraz informacja o niepodjęciu działalności po uzyskaniu tego wpisu. Dane osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą skreślonych z CEIDG lub z rejestru REGON będą udostępniane tylko przez 10 lat od dnia skreślenia. Później będą udostępniane wyłącznie numer REGON oraz informacja o skreśleniu podmiotu z ewidencji lub rejestru. Dzięki temu rejestr REGON ma być bardziej aktualny.
Projekt zakłada też modyfikację rejestru TERYT. Chodzi o doprecyzowanie obowiązujących przepisów o obowiązku stosowania w rejestrach urzędowych i systemach informacyjnych administracji publicznej identyfikatorów tego rejestru. To ciąg cyfr, który pozwala jednoznacznie określić adres i uniknąć błędów w jego zapisie. Przydaje się przy wyszukiwaniu nieruchomości – nie tylko urzędnikom, lecz także każdemu, kto potrzebuje zlokalizować np. działkę. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do konsultacji publicznych