Aktywowanie cudzej karty płatniczej przez klienta zaznajomionego z procedurami zabezpieczającymi swojego banku stanowi przykład rażącego niedbalstwa – stwierdził Sąd Okręgowy w Gliwicach w wyroku, do którego niedawno ukazało się uzasadnienie. To jedno z nielicznych orzeczeń, w którym sąd przychylił się do argumentów banku w sprawie tzw. transakcji nieautoryzowanych.
Sprawa zaczęła się, gdy w listopadzie 2020 r. powód zamieścił na platformie sprzedażowej OLX ofertę sprzedaży butów dziecięcych za 10 zł. Za pośrednictwem komunikatora WhatsApp skontaktowała się z nim osoba wyrażająca zainteresowanie zakupem. Poprosiła o wysłanie towaru. Przekonywała, że wysyłka jest prosta i wygląda tak, że kupujący składa zamówienie i wysyła link, w którym sprzedający potwierdza zamówienie. Następnie generowany jest kod do paczkomatu, dzięki któremu można nadać przesyłkę.
Powód dostał od kupującej link prowadzący do fałszywej strony internetowej. W zawartym tam formularzu powód wpisał kwotę 10 zł oraz podał dane swojej karty płatniczej wydanej przez mBank. Formularz wymagał wpisania kodu potwierdzającego transakcję, wysłanego na numer telefonu sprzedającego.
Pozostało
77%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama