Podczas rozpoczynającego się jutro posiedzenia Sejmu odbędzie się I czytanie budzącego emocje projektu tzw. dużej nowelizacji kodeksu spółek handlowych. Ustawa, której inicjatorem jest Ministerstwo Aktywów Państwowych, ma gruntownie zreformować system, tak by odpowiadał współczesnym realiom prawnym i gospodarczym. Wielu ekspertów wskazuje jednak, że projekt obfituje w szkodliwe rozwiązania.

Jednym z najistotniejszych elementów nowelizacji ma być wprowadzenie tzw. prawa holdingowego i całościowe opisanie relacji prywatno-prawnych między spółką dominującą a jej spółkami zależnymi. Pojawią się pojęcia „grup spółek” i „interesu grupy spółek”, a spółka dominująca w wyszczególnionych w nowych przepisach sytuacjach zyska możliwość wydawania wiążących poleceń spółce zależnej. Zgodnie z intencjami projektodawców, zwiększyć ma się także odpowiedzialność rad nadzorczych, które zyskają jednocześnie szersze uprawnienia do uzyskiwania istotnych informacji, do tej pory przekazywanych jedynie zarządom spółek.
Z założenia regulacje mają być korzystne dla biznesu. Część prawników, w tym wielu prominentnych przedstawicieli doktryny, wskazywało jednak, że projekt jest na tyle zły, że powinien w całości wylądować w koszu. Eksperci krytykowali zmiany głównie ze względu na to, że mogą doprowadzić do wewnętrznych konfliktów między interesariuszami. Wątpliwości wzbudzały także bardziej szczegółowe rozwiązania, takie jak możliwość nakładania wysokich grzywien (a nawet kary ograniczenia wolności) na członków zarządu, którzy nie przekażą radzie odpowiednich dokumentów lub sprawozdań. – Autorzy projektu pokazują, że nie rozumieją fundamentu prawa spółek. Chcą robić z profesjonalnych menedżerów niewolników – tak o projekcie mówił na łamach DGP w zeszłym roku prof. Michał Romanowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Pojawiły się też obawy o wzrost kosztów prowadzenia firm i większe ryzyko nepotyzmu w spółkach Skarbu Państwa.
Z kolei przedstawiciele rządu konsekwentnie argumentują, że szczątkowe uregulowanie prawa holdingowego, które obecnie występuje w kodeksie spółek handlowych, wymaga zdecydowanego doprecyzowania i rozszerzenia.
Etap legislacyjny
Projekt przed I czytaniem w Sejmie