Pojawiło się światełko w tunelu dla tych przedsiębiorców, którzy choć faktycznie działali w objętej ustawowym wsparciem branży poszkodowanej przez COVID-19, to starostowie odmówili im wypłaty dotacji z tego powodu, że w rejestrze REGON nie mieli formalnie wpisanego właściwego kodu działalności przeważającej. Otóż Miejski Urząd Pracy w Lublinie – na wniosek Adama Abramowicza, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców – zmienił niedawno swoje stanowisko w sprawie odmowy wypłaty dotacji na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności dla przedsiębiorcy, który choć działał w branży gastronomicznej objętej pomocą tarczy rządowej, to miał jako dominujący wpisany zupełnie inny, przypadkowy kod. W tym wypadku chodziło o dotację na pokrycie bieżących kosztów działalności gospodarczej określoną w art. 15 zze4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 694; specustawa o COVID-19). Dotacja ta – biorąc pod uwagę literalne brzmienie przepisów ‒ może być przyznana tylko tym przedsiębiorcom, którzy jako dominującą mieli wskazaną w ściśle określonym dniu jedną z kilkudziesięciu branż określonych w ustawie. Przedsiębiorca dzięki wsparciu rzecznika zdołał przekonać starostę, by wziął pod uwagę jednak działalność faktycznie wykonywaną, a nie tą, którą miał formalnie wpisaną w papierach.
Sytuacja w przypadku tego przedsiębiorcy wyglądała zaś następująco: pierwotnie lubelski urząd pracy odmówił spółce wypłaty dotacji, wskazując właśnie, że nie miała ona wpisanego w rejestrze REGON kodu przeważającej działalności gospodarczej PKD, który uprawniałby ją do uzyskania pomocy. Przedsiębiorca bronił się, że wiele lat temu wpisał do rejestru 56 różnych kodów PKD, ale urzędnik dokonujący rejestracji zanotował pierwszy z nich jako działalność dominującą. Tymczasem w praktyce nadrzędną działalnością firmy było prowadzenie lokalu gastronomicznego (co jak najbardziej kwalifikowało ją do uzyskania subwencji). Ostatecznie starostę przekonała dopiero argumentacja rzecznika MŚP, który uważa, że z uwagi na cel ustawy organy powinny dążyć do udzielania pomocy wszystkim przedsiębiorcom, którzy rzeczywiście, a nie tylko formalnie, spełniają kryteria do jej uzyskania. I sam fakt, że spółka nie dokonała aktualizacji kodu PKD, nie powinien wykluczać z możliwości uzyskania dotacji.