Podczas posiedzenia połączonych izb Sądu Najwyższego - Kontroli Nadzwyczajnej oraz Pracy policja wyprowadziła osoby, które - głośno protestując - kwestionowały status obu izb. Protestujący ocenili, że izby te nie tworzą sądu zgodnego z konstytucją. Powoływali się przy tym na orzeczenia europejskich trybunałów.