Rządowy projekt ustawy, zakazujący sprzedaży saszetek nikotynowych i e-papierosów, stał się przykładem legislacji tworzonej w pośpiechu, bez oceny skutków poprzednich regulacji i wbrew interesom gospodarczym państwa. Nowe przepisy, procedowane w cieniu sprzeciwu ekspertów, uderzają jednocześnie w polskich plantatorów tytoniu, rodzimy przemysł chemiczny oraz wpływy budżetowe, ignorując przy tym zasady dialogu społecznego.