Sąd Najwyższy orzekł 30 września br., że wszyscy pracownicy zatrudnieni na czas określony jednakowo korzystają z zakazu wypowiedzenia umowy o pracę w okresie przedemerytalnym, niezależnie od tego, jak długo trwa ich umowa i kiedy ma się zakończyć (pisaliśmy o tym: „SN: Ochrona przedemerytalna obejmuje umowy terminowe”, DGP 190/2025).

Rozstrzygnięcie zapadło w sprawie, którą przeciwko pracodawcy wytoczył pracownik zwolniony w związku z redukcją zatrudnienia w firmie w trakcie trwania umowy zawartej z nim na czas określony. Problem polegał na tym, że pracownik znajdował się już wówczas w wieku przedemerytalnym. Był więc chroniony przed wypowiedzeniem na mocy art. 39 kodeksu pracy. Sąd musiał się zmierzyć z problemem prawnym, czy ochrona dotyczy zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas określony także wówczas, gdy zawarto ją na okres, który upływa przed osiągnięciem przez pracownika wieku emerytalnego. Tę kwestię sąd I instancji rozstrzygnął na korzyść pracownika, a rozpoznający apelację spółki Sąd Okręgowy – ze względu na rozbieżności w orzecznictwie – zdecydował o przekazaniu tego problemu do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. I tak ostatecznie SN w składzie siedmiu sędziów orzekł, że umowy podpisane ze starszym pracownikiem na czas określony podlegają ochronie przed zwolnieniem aż do osiągnięcia przez niego wieku emerytalnego. To znaczy, że będą trwały dłużej niż okres, na który zostały zawarte.

Przełomowy wyrok zmieni sytuację seniorów

Zdaniem ekspertów uchwała SN stanowi istotny przełom w praktyce prawa pracy. – Dotychczas orzecznictwo było rozbieżne – część składów SN wskazywała, że art. 39 k.p. chroni wyłącznie tych pracowników, których umowa kończy się po osiągnięciu wieku emerytalnego. Przyjęta teraz wykładnia odrzuca taką zawężającą interpretację i rozszerza ochronę na wszystkie umowy terminowe, niezależnie od tego, czy ich koniec przypada przed czy po uzyskaniu wieku emerytalnego – podkreśla dr Katarzyna Kalata, Kancelaria Kalata.

Konsekwencje tej uchwały będą znaczące. – Dla starszych pracowników oznacza to realne wzmocnienie stabilności zatrudnienia. W sytuacji, gdy rynek pracy w Polsce wciąż charakteryzuje się dużym udziałem umów terminowych, osoby w wieku przedemerytalnym zyskują instrument przeciwdziałający nagłemu rozwiązaniu stosunku pracy – podkreśla dr Katarzyna Kalata. Jednocześnie jednak zaznacza, że dla pracodawców z kolei jest to wyraźne ograniczenie swobody w zakresie polityki kadrowej.

– Pracodawca, który zdecyduje się na zatrudnienie osoby w wieku przedemerytalnym na czas określony, będzie musiał liczyć się z tym, że nie będzie mógł swobodnie zakończyć tej umowy przed upływem terminu, nawet z przyczyn ekonomicznych. W praktyce orzeczenie może prowadzić do ostrożniejszego podejścia przedsiębiorców do zatrudniania osób w wieku na cztery lata przed emeryturą – uważa Katarzyna Kalata.

Firmy wybiorą młodszych, starsi pracownicy bez etatu

Eksperci rynku pracy ostrzegają, że konsekwencje tego wyroku mogą być – wbrew intencjom SN – bardzo dotkliwe dla seniorów. Paradoksalnie bowiem wzmocnienie ochrony pracowników może utrudnić ich sytuację na rynku pracy, jeśli pracodawcy uznają, że ryzyko związania się z nimi umową na kilka lat przewyższa ewentualne korzyści z ich zatrudnienia.

– W efekcie tego orzeczenia pracodawcy będą zastanawiać się, czy zatrudniać osoby w wieku bliskim emerytalnego, mimo że niewątpliwie cenią sobie ich doświadczenie. Firma, jeżeli będzie miała wybór między starszym i doświadczonym kandydatem objętym ochroną oraz osobą młodszą, wybierze tę drugą - podkreśla Piotr Rogowiecki, dyrektor departamentu analiz i legislacji Pracodawców RP.

Prof. Grażyna Spytek-Bandurska, ekspertka ds. stosunków pracy, dialogu społecznego i rynku pracy w Federacji Przedsiębiorców Polskich, dodaje, że cztery lata bezwzględnej ochrony w sytuacji dużej niepewności i zmienności na rynku pracy to jest dla pracodawców ogromne obciążenie. – Firmy będą miały dwa wyjścia: albo będą wybierać młodszych pracowników, albo nie będą zatrudniać na podstawie stosunku pracy, bo umowy cywilne nie dają ochrony przedemerytalnej – uważa prof. Grażyna Spytek-Bandurska.

Dr Marcin Wojewódka, prezes Instytutu Emerytalnego, wskazuje zaś na to, że już obecnie sytuacja doświadczonych pracowników na rynku pracy nie jest łatwa. – Pracodawcy nie palą się do zatrudniania osób w wieku przedemerytalnym, argumentując, że ochrona trwałości stosunku pracy w ich przypadku jest za daleko idąca. Faktem jest bowiem, że jeśli pracownik niechlujnie wykonuje swoje obowiązki, spóźnia się, źle współpracuje w zespole, to i tak, właśnie z uwagi na tę rozbudowaną ochronę, nie można się z nim rozstać. Czy naprawdę ktoś myśli, że wprowadzając w ten sposób w istocie antypracownicze rozwiązania, pomaga osobom w wieku przedemerytalnym w znalezieniu pracy? – pyta retorycznie dr Marcin Wojewódka.

Natomiast zdaniem prof. Grażyny Spytek-Bandurskiej sytuacja na rynku pracy jest o wiele bardziej złożona. – Z jednej strony osoby starsze nie mogą liczyć na zatrudnienie, zwłaszcza gdy miały przerwę w drodze zawodowej. Z drugiej strony pracodawcy są pełni obaw i tam, gdzie mogą sobie pozwolić na rotację pracowników, to wybierają wśród kandydatów młodszych. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych firm z branż usługowych, gdzie nie są wymagane szczególne kwalifikacje. Natomiast w przypadku dużych przedsiębiorstw oraz firm z branż takich jak przemysł, energetyka czy transport, gdzie brakuje określonych fachowców i wybór pracowników jest ograniczony, pracodawcy są zdecydowani, żeby zatrudniać starszych kandydatów, mimo że generuje to koszty – podkreśla prof. Spytek-Bandurska.

Zamiast zakazu zwalniania potrzebne zachęty

Zdaniem ekspertów orzeczenie SN wpisuje się w szerszy trend interpretacji propracowniczych, wzmacniających ochronę osób starszych na rynku pracy.

– Z punktu widzenia systemowego jednak rodzi to pytanie o konieczność interwencji ustawodawcy – tak, aby pogodzić funkcję ochronną prawa pracy z realiami funkcjonowania przedsiębiorstw – podkreśla Katarzyna Kalata.

Zdaniem prof. Spytek-Bandurskiej ustawodawca powinien zastanowić się nad takim rozwiązaniem, aby dać poczucie bezpieczeństwa obu stronom – pracodawcom i pracownikom w wieku przedemerytalnym. – Rozwiązania systemowe zamiast zakazu rozwiązywania stosunku pracy powinny przewidzieć pewien zakres ochrony, ale też zachęty dla obu stron, aby widziały one korzyści w przedłużaniu zatrudnienia - podkreśla ekspertka.

Orzecznictwo Uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 30 września 2025 r., sygn. akt III PZP 6/24