Rekordowy atak Rosji na Ukrainę w nocy z 6 na 7 września

Rosja przeprowadziła z soboty na niedzielę (6 na 7 września 2025 r.) kolejny atak na Ukrainę, wystrzeliwując rekordową liczbę pocisków i dronów. Jak poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy, w kierunku kraju poleciało 805 dronów uderzeniowych typu Shahed i dronów-wabików różnego typu oraz 12 rakiet, w tym cztery balistyczne Iskander-M/KN-23 i dziewięć Iskander-K. Większość z nich nie doleciała do celu. Obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić 751 celów, w tym 747 dronów i cztery pociski Iskander-K. Odnotowano jednak trafienia dziewięciu rakiet i 56 dronów uderzeniowych w 37 lokalizacjach. Odłamki uszkodzonych środków ataku powietrznego spadły w ośmiu lokalizacjach.

Kijów pod ostrzałem – po raz pierwszy uszkodzono budynek rządu

Po raz pierwszy od czasu wojny rosyjski atak skutkował uszkodzeniem siedziby rządu w Kijowie. Premier Ukrainy Julia Swyrydenko potwierdziła, że zapaliły się dach i górne kondygnacje budynku.

„Tak, po raz pierwszy w wyniku wrogiego ataku uszkodzony został budynek rządu, dach i górne piętra. Strażacy gaszą pożar. Dziękuję im za tę pracę. Budynki odbudujemy, ale utraconych istnień ludzkich nie da się przywrócić. Wróg codziennie terroryzuje i zabija naszych ludzi w całym kraju” – przekazała Julia Swyrydenko w komunikatorze Telegram.

Premier Ukrainy wzywa świat do wzmocnienia sankcji wobec Rosji

Wezwała również świat do działania i – jak podkreśliła – na ataki Putina należy reagować nie tylko słowami, ale też czynami. Zdaniem premier Ukrainy, konieczne jest wzmocnienie presji sankcyjnej. „Potrzebne są nowe restrykcje, które uderzą w machinę wojskową Kremla” – wezwała w komunikacie. Chodzi przede wszystkim o rosyjską ropę naftową i gaz ziemny.

Ofiary i ranni w stolicy po zmasowanym ataku dronów i rakiet

Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w dzielnicy Peczerskiej, gdzie mieści się rząd, wybuchł pożar, najprawdopodobniej w wyniku zestrzelenia drona. Największe zniszczenia odnotowano w dziewięciopiętrowym budynku mieszkalnym, w którym zawaliły się piętra od czwartego do ósmego. Ratownicy wydobyli dwa ciała ofiar śmiertelnych, a trzeciej nadal poszukują. Wśród ofiar jest roczne dziecko, a 15 osób zostało rannych.

Na atak zareagował szybko prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Od nocy trwa likwidacja konsekwencji rosyjskich uderzeń: ponad 800 dronów, 13 rakiet, cztery z nich - balistyczne" - napisał prezydent.

"W Kijowie zniszczono zwykłe budynki mieszkalne. W jednym z nich zawaliły się piętra między 4. a 8. piętrem. Jak dotąd zgłoszono śmierć dwóch osób, w tym jednego dziecka. Składam kondolencje wszystkim bliskim ofiar. Łącznie w samej stolicy rannych zostało kilkadziesiąt osób"