W Rzeszowie od 1 lipca br. podróżujący będą mogli skorzystać z elektronicznej portmonetki. Usługa uruchomiona zostanie w ramach Rzeszowskie Karty Miejskiej (RKM). Dzięki elektronicznej portmonetce pasażerowie zapłacą mniej za bilety.

O wprowadzeniu elektronicznej portmonetki poinformował w środę na konferencji prasowej w Ratuszu zastępca dyrektora Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie Łukasz Dziągwa.

Podkreślił, że osoby, które mają już RKM lub bezpłatnie ją wyrobią będą płacić mniej za bilety jednoprzejazdowe, zamiast 3 zł będzie to 2,80 zł. Studentów taki bilet będzie kosztował 1,40 zł a nie 1,50 zł.

Dziągwa dodał, że kartę wystarczy przyłożyć do kasownika w autobusie i wówczas pobierana jest odpowiednia kwota np. 2,80 zł dla biletu bez ulg.

„Ale gdy taka osoba będzie jechała tylko jeden przystanek wówczas ponownie zbliża kartę do kasownika i system sam zlicza, że pasażer przejechał tylko jeden przystanek i zwraca pasażerowi 1,80 zł. Bowiem koszt przejechania jednego przystanku to 1 zł. Student za przejechanie jednego przystanku zapłaci 50 groszy” - powiedział zastępca dyr. rzeszowskiego ZTM.

Koszt przejechania dwóch przystanków dla osób, które nie korzystają z ulg to 1,90 zł, za trzy przystanki 2,50 zł, cztery przystanki 2,60 zł, pięć przystanków 2,70 zł, sześć i więcej to cena pełnego biletu czyli 2,80 zł. Studenci zapłacą odpowiednio mniej.

Dziągwa zaznaczył, że osoba, która będzie miała w elektronicznej portmonetce odpowiednio dużą kwotę będzie mogła zapłacić za bilety osób, które będą podróżować razem z nią.

Dotychczas wydanych zostało ok. 30 tys. RKM, które od 1 lipca zyskają funkcję elektronicznej portmonetki. Karty można wyrobić bezpłatnie w kilku Punktach Obsługi Podróżnych na terenie Rzeszowa, wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty lub jakiś inny dokument, natomiast zdjęcie do karty można zrobić na miejscu. Karta ma format dowodu osobistego i jest podobnie zabezpieczona; doładować ją można m.in. w biletomatach.

Samorząd chce, aby karta była wielofunkcyjna dlatego trwają rozmowy m.in. z operatorem miejskich rowerów. Natomiast już od lipca będzie się można nią posługiwać w miejskich bibliotekach.

Dziągwa poinformował również, że w Rzeszowie podwyższone zostały kary za przejazd bez biletu i teraz taka oplata wynosi 210 zł. Jak mówił przekroczenie progu 200 zł pozwoli skuteczniej ścigać dłużników. „Będziemy mogli taką osobę wpisać do rejestru dłużników. I taka osoba nie będzie mogła m.in. zakupić telefonu na abonament. Planujemy też sprzedawać zaległe długi do dalszej windykacji. Po to obniżamy ceny biletów, aby zachęcić do jazdy” - przekonywał wicedyrektor ZTM. (PAP)