W poniedziałek w Pradze odbędzie się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej. Weźmie w nim udział premier Beata Szydło. Szefowie rządów Polski, Czech, Słowacji i Węgier mają rozmawiać między innymi o brytyjskich postulatach dotyczących reformy Unii Europejskiej oraz o kryzysie migracyjnym.

Ta ostatnia kwestia ma być omawiana z udziałem Bułgarii i Macedonii. Jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, chodzi o ochronę zewnętrznej granicy Unii Europejskiej na Bałkanach Zachodnich. Dodał, że Grupie Wyszehradzkiej zależy, by rozwiązania te miały charakter europejski, a nie indywidualny, czy regionalny. Jak podkreślił, krajom naszego regionu zależy też na przyspieszeniu prac nad prawnymi aspektami, bardziej efektywnej ochrony zewnętrznej granicy. Rząd Niemiec skrytykował te plany. O wystosowaniu do Bratysławy oficjalnej interwencji dyplomatycznej przez Berlin poinformował w sobotę premier Słowacji Robert Fico.

Szczyt Grupy Wyszhradzkiej ma też przyjąć stanowisko odnośnie nowych reguł członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. - Grupa przedstawiła swój zestaw oczekiwań do porozumienia brytyjskiego i stanowisko jest teraz przedmiotem oceny - powiedział minister Szymański. Dodał, że naszym zasadniczym celem jest ochrona praw nabytych osób już pracujących na Wyspach. Minister Szymański zaznaczył, że mechanizm ograniczania dostępu do niektórych świadczeń dla imigrantów powinien być stosowany w wyjątkowych sytuacjach.
Dodaje, że chodzi również o uściślenie rodzaju świadczeń, które mogą być zawieszane.


Na początku lutego szef Rady Europejskiej Donald Tusk przedstawił projekt kompromisu między Brukselą a Londynem. Zawarte tam propozycje reform w Unii miałyby pozwolić Brytyczykom na pozostanie w Unii. Brytyjski rząd chce wynegocjować pakiet reform w Unii i przekonać obywateli, by w referendum opowiedzieli się za pozostaniem Wielkiej Brytanii we Wspólnocie.