Gwałtowne burze nad południową Francją. W dwunastu departamentach obowiązuje stan alarmowy.

W rejonach, nad którymi już przetoczyła się fala wyładowań atmosferycznych, poruszanie się po drogach jest utrudnione. Na jezdniach leżą połamane gałęzie i grube konary drzew. W Dordogne trwa usuwanie awarii elektryczności. Ponad pół tysiąca domów jest pozbawionych dopływu prądu.

Teraz burze połączone z ulewnym deszczem i wichurami przekraczającymi prędkość stu kilometrów na godzinę przemieszczają się nad Prowansję i posuwają wzdłuż wybrzeża śródziemnomorskiego w kierunku Nicei. Meteorolodzy przewidują, że miejscami może spaść około stu dwudziestu milimetrów wody. Miejscowe władze apelują o zachowanie maksymalnej ostrożności.

Gwałtowne wyładowania atmosferyczne połączone z deszczem były przyczyną dwóch tragicznych wypadków. Na Korsyce w trakcie wędrówki po tamtejszym łańcuchu gór zginęły cztery osoby. We wschodnich Pirenejach utopiła się w rzece młoda kobieta.