Dwóch mężczyzn podejrzanych o działanie w Belgii w organizacji terrorystycznej - wciąż na wolności. Według doniesień medialnych, jeden z nich ma obywatelstwo belgijskie, drugi holenderskie.

Domniemani dżihadyści są poszukiwani w związku z operacją antyterrorystyczną w belgijskim Verviers, jaką przeprowadzono kilka dni temu. Holenderska policja we wtorek dokonała przeszukania w domu jednego z podejrzanych w Utrechcie. Skonfiskowano telefony komórkowe i komputery. Jak podają media, mężczyzna, razem z innym domniemanym dżihadystą,są obecnie poszukiwani przez służby we Francji i w Hiszpanii. Istnieją obawy, że chcą się przedostać do Syrii.

Początkowo belgijska policja twierdziła, że zostali oni zabici podczas ubiegłotygodniowej operacji, później okazało się, że tak się nie stało.
Tymczasem inny mężczyzna podejrzany o związki z terrorystami z Verviers został zatrzymany w Grecji. Zgodził się na ekstradycję do Belgii, by - jak twierdzi - „dowieść swojej niewinności”.


Podczas akcji antyterrorystycznej jaką przeprowadzono w zeszłym tygodniu w kilku belgijskich miastach, dwie osoby zostały zabite, trzynaście zostało zatrzymanych. W związku z zagrożeniem terrorystycznym Belgia wprowadziła szczególne środki bezpieczeństwa. Wojskowi pilnują strategicznych miejsc w kraju jak instytucje europejskie, posterunki policji czy sądy. Ponadto wzmocniono ochronę dzielnic żydowskich.