Związkowcy opuścili salę obrad zarzucając rządowej delegacji brak pełnomocnictw.
Uczestnik rozmów, pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa, Wojciech Kowalczyk powiedział dziennikarzom, że strona rządowa - mimo przerwy w rozmowach - zostaje na Śląsku i chce je kontynuować. Górniczym centralom rząd złożył zapewnienia, że wszelkie ustalenia zostaną podjęte na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.
Z kolei górnicze związki chcą, by na Śląsk przyjechała premier Ewa Kopacz i by to z nią podpisane zostało porozumienie. Zdaniem szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w innym przypadku nie ma gwarancji, że rząd nie przyjmie rozwiązań zakładających likwidację kopalń.
W tym tygodniu premier Ewa Kopacz zapowiedziała likwidację czterech kopalń należących do Kompanii Węglowej. Ma to być element planu ratunkowego dla spółki.