Kary nawet do pół miliona złotych grożą świadczeniodawcom, którzy nie wydają chorym dokumentacji medycznej - przestrzega Rzecznik Praw Pacjenta. Krystyna Barbara Kozłowska zapowiada postępowania w sprawie naruszeń praw zbiorowych pacjentów.

Sprawą zajął się również UOKiK. Krystyna Barbara Kozłowska poinformowała, że od rana do godziny 12.30 wpłynęło 180 zgłoszeń o złamaniu praw pacjenta. W związku z brakiem dostępu do dokumentacji rodzice nie mieli możliwości zaszczepienia dziecka, przewlekle chorzy nie mogli uzyskać recepty lub zlecenia na zaopatrzenie medyczne.

Te zgłoszenia wskazują na to, że świadczeniodawcy chyba zapomnieli o tym, że prawa pacjenta powinny być przestrzegane zarówno w tych placówkach, które mają podpisany kontrakt z NFZ, jak i w tych, które nie mają - przypominała Rzecznik Praw Pacjenta.

Szymon Chrostowski - prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych uważa, że zamknięte gabinety - to sytuacja groźna dla chorych. Najwięcej skarg od pacjentów napłynęło z województw: lubuskiego, dolnośląskiego, śląskiego i warmińsko-mazurskiego.
Według informacji ministerstwa zdrowia, umowy z NFZ na ten rok podpisało 80 procent lekarzy POZ.