Trzy miesiące aresztu tymczasowego dla podpalacza samochodów z Gdańska. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury w tej sprawie. W nocy z czwartku na piątek w różnych punktach miasta spłonęło 20 aut.

Gdańska prokuratura poinformowała wcześniej, że 33-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia o znacznej wartości. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Do serii pożarów doszło w nocy z czwartku na piątek, w trzech dzielnicach Gdańska na Suchaninie, Siedlcach i we Wrzeszczu. Wczoraj nad ranem policja złapała podejrzanego. 33-latka udało się namierzyć na podstawie zapisu z monitoringu. Mężczyznę zatrzymano w jego mieszkaniu. Był zaskoczony wizytą policjantów i nie stawiał oporów. W chwili zatrzymania był tak samo ubrany jak wtedy gdy podpalał samochody.