Wybory do Parlamentu Europejskiego wzmocniły pozycję Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tak sądzi przywódca ugrupowania, Leszek Miller.

Na konferencji prasowej powiedział, że po ostatnich wyborach parlamentarnych SLD było piątą siłą polityczną w Polsce, a teraz jest trzecią. Wszystkie projekty polityczne tworzone przeciwko SLD rozsypały się w proch - zaznaczył Leszek Miller. Dodał, że politycy Sojuszu, którzy przeszli do innych ugrupowań, nie zostaną przyjęci z powrotem. Miller nie wykluczył natomiast tworzenia szerszego frontu lewicowego wokół SLD i Unii Pracy.

Przywódca SLD powiedział, że największym wygranym wyborów jest Janusz Korwin-Mikke, któremu udało się nieoczekiwanie wprowadzić swych kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Największymi przegranymi są natomiast Janusz Palikot i Aleksander Kwaśnierwski, którym nie udało się wprowadzić żadnego kandydata. Miller powiedział, że zwycięzcy wyborów europejskich będzie łatwiej walczyć w kolejnych wyborach.