Separatyści z Doniecka zapowiadają własne wybory parlamentarne w regionie. Taka deklaracja pojawiła się na ich wiecu w Doniecku, w którym uczestniczyło około tysiąca osób.

Denis Puszylin, jeden z liderów samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, zapowiedział, że jednym z głównych zadań władzy w Doniecku będzie zabezpieczenie bezpiecznego przebiegu wyborów parlamentarnych. A te samozwańcze władze zapowiedziały na 14 września.

Głosowanie ma się odbyć w systemie większościowym. Puszylin zachęcał też do zapisywania się w szeregi ludowej milicji Donbasu. "Na naszym terytorium są okupanci, wspierani przez ukraińskie media. Naszym zadaniem jest zjednoczyć się i wyzwolić te ziemie jak najszybciej" - argumentował Puszylin.

Uczestnicy wiecu opowiedzieli się za zjednoczeniem z Ługańską Republiką Ludową i wspólne "otwarcie granic z Rosją". Skandowali "Republika" i "Krym-Donbas-Rosja". Manifestanci poparli też bojkot zapowiedzianych na przyszłą niedzielę ukraińskich wyborów prezydenckich.