Sprawa słynnej tęczy z Warszawy trafi do prokuratury. Jeden z liderów Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak zapowiada złożenie doniesienia dotyczącego powrotu instalacji na warszawski Plac Zbawiciela.

Według byłego posła LPR, instalacja budzi kontrowersje prawne. Jak mówi, nie jest to tylko przedsięwzięcie artystyczne, ale również budowla. Dlatego chce sprawdzić, czy uzyskała ona wszystkie wymagane pozwolenia.

Konstrukcja właśnie jest odbudowywana i powoli nabiera kształtów - robotnicy utykają kolorowe kwiaty na metalowym stelażu. Ma być gotowa na 1 maja.

Tęcza ostatnio została podpalona 11 listopada podczas Marszu Niepodległości. Dla narodowców instalacja jest symbolem środowisk gejowskich.