Starcia studentów z policją przed bułgarskim parlamentem. Pięć osób zostało aresztowanych. Studenci po raz kolejny otoczyli budynek parlamentu, w którym posłowie debatują nad przyszłorocznym budżetem.

Domagają się dymisji podejrzewanego o korupcję i niejasne powiązane z biznesem lewicowego rządu, rozwiązania Zgromadzenia Narodowego i rozpisania wcześniejszych wyborów.
Wczoraj studenci całkowicie zablokowali główny budynek Uniwersytetu Sofijskiego. Akcja protestacyjna na terenie uczelni trwa już od trzech tygodni.

Protesty przeciwko władzom trwają w Bułgarii od czerwca. Początkowo demonstranci sprzeciwiali się nominacji na prezesa Agencji Bezpieczeństwa Narodowego kontrowersyjnego potentata medialnego Deliana Peewskiego. Chociaż wkrótce przestał szefować agencji, protesty nie ustały. Z badań wynika, że postulaty demonstrantów popiera 60 procent Bułgarów.