Ciężko pracowali, teraz przyszedł czas na podsumowania i podziękowania. Za pracę przy żniwach, kolejny rok z rzędu rolnikom podziękował sam prezydent. Bronisław Komorowski zrobił to podczas odbywających się w Spale Dożynek Prezydenckich.

W Spale odbyły się doroczne Dożynki Prezydenckie. Bronisław Komorowski odwiedził Miasteczko Regionów, gdzie oglądał stoiska ze wszystkich zakątków Polski. W południe odprawiona została msza święta w Kaplicy Polowej AK. "Tutaj też zostaną poświęcone dożynkowe wieńce. Potem z centrum Spały wyruszy korowód w kierunku miejsca ceremoniału dożynkowego" - przypomniał rano minister Młotkiewicz. Tam zostanie wybrany najładniejszy wieniec.

Podczas nabożeństwa zostały poświęcone dożynkowe wieńce. Następnie z centrum spały wyruszył korowód w kierunku Centralnego Ośrodka Sportu, gdzie miały miejsce uroczystości związane z ceremoniałem dożynkowym.

Minister w Kancelarii Prezydenta Dariusz Młotkiewicz przypomniał, że ta tradycja istnieje od 1927 roku. Zapoczątkował ją prezydent Ignacy Mościcki. Organizacji imprezy zaprzestano wraz z wybuchem II wojny światowej. Tradycję przywrócił Aleksander Kwaśniewski w 2000 roku i od tej pory impreza jest kontynuowana przez kolejnych prezydentów.

Na terenie Centralnego Ośrodka Sportu swoje stoiska wystawiały różne regiony Polski. Prezentowane były wyroby ludowe, rękodzieło, a także lokalna kuchnię. Również na terenie Ośrodka znalazła się aleja twórców ludowych.

"Nie ma szybciej rozwijającej się dziedziny w naszej gospodarce, niż sektor rolno-spożywczy. To zasługa rolników" - uważa Stanisław Kalemba
Minister rolnictwa podczas Dożynek Prezydenckich w Spale podziękował rolnikom za ich ciężką pracę, często w trudnych warunkach. Stanisław Kalemba mówił, że dzięki poświęceniu rolników w polskich domach nie zabraknie żywności.

Przypomniał, że największymi odbiorcami naszych produktów rolno-spożywczych są Niemcy, Wielka Brytania, Rosja i Czechy. Rynki te są bardzo wymagające, minister apelował więc o zachowanie najwyższych standardów produkcji żywności. "Konkurencja rośnie, a wypracowaną przez lata pozycję trzeba pielęgnować" - mówił Kalemba. Minister rolnictwa powiedział też, że w tym roku ponad 120 tysięcy gospodarstw poniosło duże straty, wywołanych przez niekorzystne warunki atmosferyczne.