Prokurator zarzuca byłej szefowej placówki wiele zaniedbań. Renata B. miała między innymi nie przeprowadzić w rodzinie wywiadu środowiskowego przed umieszczeniem w niej pięciorga podopiecznych. Nie zasięgnęła także opinii psychologa. Nie sprawdzono również warunków, w jakich rodzina mieszka. Dodatkowo, za wiedzą byłej dyrektor małżeństwo nie odbyło niezbędnych kursów kwalifikacyjnych. Kobieta nie przyznała się do zarzutów. Odmówiła też złożenia wyjaśnień. Prokuratura nie wyklucza, że w tej sprawie zarzuty usłyszą kolejne osoby.
W lipcu ubiegłego roku w rodzinie zastępczej w Pucku zmarł 3-letni Kacper, a 2 miesiące później - jego 5-letnia siostra Klaudia. Małżeństwo utrzymywało na początku, że doszło do wypadków. Pucka prokuratura ujawniła jednak, że rodzeństwo zostało śmiertelnie pobite. Anna i Wiesław Cz. zostali aresztowani. Ich proces rozpocznie się w połowie kwietnia.