Sojusznicy prezydenta Chaveza zdobyli zdecydowana większość w odbywających się w niedzielę w Wenezueli wyborach gubernatorów zdobywając co najmniej 19 z 23 stanów - poinformował szef krajowej komisji wyborczej.

Według wstępnych wyników opozycji przypadły jedynie 3 stanowiska gubernatora. Jedno z nich w kluczowym stanie Miranda wywalczył lider opozycji Henrique Capriles Radonski. Wciąż liczone są głosy w stanie Bolivar. Frekwencja w wyborach wyniosła 54 proc.

Przed wyborami opozycja miała gubernatorów w ośmiu stanach - w pięciu z nich straciła swoją pozycję - wynika ze wstępnych rezultatów podanych przez przewodniczącego komisji wyborczej Tibisaya Lucenę.

Jak pisze Reuters 40-letni Capriles w walce o reelekcję w drugim najludniejszym stanie Wenezueli pokonał byłego wiceprezydenta Eliasa Jauę. W październiku zmagający się z rakiem Chavez zwyciężył z Caprilesem w wyborach prezydenckich zapewniając sobie trzecią kadencję u władzy.

Wybory gubernatorów odbyły się w cieniu kolejnej operacji jaką w ubiegłym tygodniu Chavez przeszedł na Kubie. Jak zapewniają współpracownicy prezydenta, wrócił on już do swoich obowiązków i czuje się coraz lepiej.

Jak podkreśla Reuters 58-letni prezydent ma być zaprzysiężony na kolejną kadencję 10 stycznia. Jeśli jednak okaże się, że nie będzie on w stanie pełnić swoich obowiązków na zastępcę wyznaczył obecnego wiceprezydenta Nicolasa Maduro. W takim przypadku kolejne wybory powinny się odbyć w ciągu 30 dni, co mogłoby dać szansę Caprilesowi w walce z Maduro.